PGE Stal Mielec zremisowała towarzysko z Wisłą Kraków

Pierwszą dobrą okazję mieli mielczanie. Wiktor Kłos wbiegł w pole karne, strzelił, ale po interwencji obrońcy piłka trafiła w boczną siatkę. Potem optyczną przewagę osiągnęła Wisła. Podopieczni trenera Adriana Guli mieli więcej z gry, dłużej utrzymywali się przy piłce, ale Rafał Strączek tylko dwa razy był zmuszony do interwencji.

W 38.minucie Rafał Strączek najpierw obronił strzał Klimenta, jednak wobec dobitki Wachowiaka był bezradny. Oprócz bramki, stalowcy po faulu zawodnika Wisły stracili Wiktora Kłosa.

W drugiej połowie trener Adam Majewski zmienił niemal całą jedenastkę. Na boisku pojawili się m.in. Mateusz Mak, Grzegorz Tomasiewicz, Marcin Flis oraz wracający po kontuzji barku – Aleksandyr Kolev. To właśnie on wyrównał w 52. minucie.

Już do końca gra była wyrównana, a najbliżej szczęścia był Tomasiewicz, którego strzał obronił golkiper Wisły.
Pojedynek w Woli Chorzelowskiej był już czwartym starciem pomiędzy Wisłą a Stalą w obecnym sezonie.

PGE FKS Stal Mielec – Wisła Kraków 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Wachowiak (38), 1:1 Kolev (52)

Stal: 1.połowia: Strączek – Żyro, Chorbadzhiyski, Kościelny, Getinger, Hinokio, Urbańczyk, Kłos (40 Wrzesiński), Kort, Szczutowski, Piasecki. 2. połowa: Primel – Seweryn, Flis, Kościelny, Matras, Poreba, Tomasiewicz, M. Wyparło, Wrzesiński, Mak, Kolev.

Wisła: Kieszek (46. Rosa) - Wachowiak, Mehremić, Szota (69. Frydrych), Szot - Kuveljić, El Mahdioui (69. Gądek), Plewka - Hugi, Kliment (46. Brown Forbes), Yeboah (69. Sobol).