Piast Tuczempy nie strzelił bramki, a wygrał dwa do zera. Stalowcy z Gorzyc strzelili sobie samobójcze gole

Grzegorz Szymanek trafił nawet do siatki, jednak arbiter dopatrzył się spalonego. Odpowiedź Piasta była zabójcza. Kamil Aab rozpędził się, wbiegł w pole karne, wyłożył piłkę kolegom, Łukasz Czub sprytnie futbolówkę przepuścił i Michał Bernaś interweniował na tyle niefortunnie, że trafił do własnej bramki.

Po chwili Karol Szustak ograł Jakuba Srokę, uderzył po długim rogu i świetnie obronił Majcher, który bardzo pewnie bronił jeszcze strzały Tura i Jakuba Łuczakowskiego. Bramkarz gości miał również dobry dzień, obronił wszystkie strzały gospodarzy a było ich sporo. Świetnie spisał się przy strzałach Aaba, Tyrawskiego, Rafała Nogi, dobitce Czuba. Ładne uderzenie Karola Karólaka wylądowało na poprzeczce.

W 52. minucie przy wrzutce z boku boiska Dawid Idec podbił piłkę, myląc swojego golkipera i futbolówka wylądowała tuż pod porzeczką. Gospodarze przeprowadzili kilka bardzo składnych akcji, jednak w ostatniej fazie piłkarze Piasta zamiast decydować się na strzały szukali kolegów, co kończyło się na strachu w obozie rywali.

Stal najbliżej gola była w 78. minucie. Po rzucie wolnym sam w polu karnym znalazł się Łuczakowski i jego strzał świetnie obronił Majcher.

Piast Tuczempy - Stal Gorzyce 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Bernaś 13-samobójcza, 2:0 Idec 52-samobójcza.

Piast: Majcher 7 – Gurak 6 (78 Białogłowski ż), Bober 6, Jaroch 6, Misiąg ż 6 – Noga 6, Karólak 6, Sroka ż 6 (86 Bawoł) – Aab 6 (80 Tarnawski), Tyrawski 6 (90 Łukasiewicz), Czub 6. Trener Łukasz Laska.

Stal: Kozieł 7 – Łuczakowski 5, Winiarski 5, Wilk 5, Idec ż 4 (82 Pawlik) – Bernaś 4, Szustak 5 (86 Nawrocki), Falasa 4 (46 Rogowski), Tur 5 (70 Stelmach) – Szymanek ż 5, Toś 5 (75 Brzeski). Trener Tomasz Rychel.

Sędziował Paul 5 (Leżajsk). Widzów 200.