Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast Tuczempy ograł u siebie Koronę Rzeszów i powetował sobie porażkę w Boguchwale

artur bżdżoła
Gracze Piasta Tuczempy drugi raz w tym sezonie pokonali Koronę Rzeszów 3:1
Gracze Piasta Tuczempy drugi raz w tym sezonie pokonali Koronę Rzeszów 3:1 A. Bżdżoła
W meczu Piasta Tuczemy z Watkem Koroną Bendiks Rzeszów mieliśmy niemal powtórkę z jesieni, zmieniło się tylko miejsce rozegrania meczu. Podobnie jak kilka miesięcy temu rzeszowianienie ulegli Piastowi 1:3. W trakcie meczu doszło do niepotrzebnych przepychanek i zamieszania z udziałem trenera gości.

Piast Tuczempy - Watkem Korona Bendiks Rzeszów 3:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Aab 5, 2:0 Czernysz 51, 3:0 Aab-wolny, 3:1 Ferenc 90+5.

Piast: Strawa 6 – Benc 6, Jaroch 6, Demski ż 7, Pasaj 6 – Aab 8 (75 Misiąg), Wiącek 6, Sroka 6 (83 Łukasiewicz), Czernysz 8, Czub 6 (79 Bawoł) – Noga 6. Trener Marek Strawa.

Korona: Pawlus 4 – Syvyi 5 (64 Gołda), Marcinek 5 (88 Grega), Ferenc 5, Padiasek ż 5 – Bigus 5 (75 Tłuczek), Bober 4 (69 Siudy ż), Skiba ż 5, Kuca 4 (61 Szałaga ż) – Walat 5, Buszta 4 (56 Karwacki). Trener Grzegorz Opaliński.

Sędziował Szydełko 5 (Rzeszów). Widzów 150.

Drużyna Korony została odmieniona w przerwie zimowej i kibice w Tuczempach obawiali się starcia z outsiderem rozgrywek, który na początek rundy wiosennej sięgnął po komplet punktów w starciu z Sokołem, ale goście rozczarowali, nie mieli za bardzo pomysłu na grę.

Na początku meczu przyjezdni wykonywali dwa rzuty rożne. Nic z nich jednak im nie wyszło. Z kolei pierwsza składna akcja miejscowych zakończyła się golem. Świetną akcją popisał się Jarosław Czernysz, który dograł w pole karne i mocnym uderzeniem głową Kamil Aab trafił do bramki. Gol uskrzydlił Piasta. Z dystansu przymierzył Rafał Noga i z trudem obronił Paweł Pawlus. W odpowiedzi przymierzył Jaromir Skiba i sprytem wykazał się Patryk Strawa. W 43. minucie z rzutu wolnego uderzył Tomasz Walat i futbolówka nieznacznie przeleciała nad poprzeczką.

Druga połowa zaczęła się świetnie dla gospodarzy. Kolejną ładną akcję przeprowadził Czernysz, którego strzał został zablokowany. Piłka trafiła do Jakuba Sroki, który dograł do Czernysza i ten podwyższył wynik. W 66. minucie było po zawodach. Z rzutu wolnego przymierzył Aab i futbolówka wpadła obok słupka. Dziesięć minut później Skiba wpadł w pole karne i jego strzał ofiarnie zablokował Damian Demski. Obrońca Piasta w końcówce uderzył mocno z wolnego i piłka po rękach Pawlusa otarła się o słupek i wyszła na rzut rożny. W doliczonym czasie gry po dograniu z rzutu rożnego wynik ustalił Przemysław Ferenc.

Pod koniec pierwszej części meczu miała miejsce sytuacja, która nie powinna się wydarzyć na żadnym stadionie. Stojący za bramką Piasta zawodnik rezerwowy/kibic Korony (różne są opinie w obozie gości) podawał piłki, by gracze gospodarzy szybciej wznawiali grę. Interweniowała osoba ze służby porządkowej, nieposiadająca stosownej kamizelki. Wywiązała się przepychanka, na co mocno zareagował trener gości Grzegorz Opaliński. Opuścił strefę ławki rezerwowych i pobiegł na ratunek, co było punktem zapalnym dla całej reszty. Wywiązała się ogromna, niepotrzebna szarpanina. Wielu nie przebierało w środkach. Trener Opaliński musiał opuścić ławkę rezerwowych i dyrygować drużyną zza boksu. Z pewnością można oczekiwać kar.

NOWINY - Stadion - Michał Wlaźlik, dyrektor sportowy Stali Rzeszów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24