Podróżny wpadł podczas kontroli na polsko - ukraińskim przejściu granicznym w Krościenku.
- Przez bieszczadzkie przejścia graniczne próbowano już przewieźć pochodzące z kradzieży samochody, rowery oraz różnego rodzaju maszyny budowlane. Jednak pierwszy raz chodzi o chwytak - mówi st. chor. SG Anna Michalska z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Podczas kontroli podejrzenie funkcjonariuszy wzbudziła zbyt niska cena w umowie kupna - sprzedaży. Wynosiła ona zaledwie 4 tys. złotych, podczas gdy wartość chwytaka oszacowano na 49 tys. złotych. Wówczas, przy pomocy policji, funkcjonariusze SG sprawdzili umowę i okazało się, że jest ona podrobiona, a rzekomy sprzedawca w ogóle nie istnieje.
Chwytak prawdopodobnie został skradziony w Niemczech. Ukrainiec twierdził, że kupił urządzenie w Polsce, od mieszkańca woj. dolnośląskiego.
Dalszym wyjaśnianiem sprawy zajmuje się policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?