MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy szczyt pod siatką. Kurek wraca do Bełchatowa

bum
- Skra ma w moim sercu szczególne miejsce, ale jestem siatkarzem Resovii i zamierzam zostawić serce na boisku - mówi Bartosz Kurek.
- Skra ma w moim sercu szczególne miejsce, ale jestem siatkarzem Resovii i zamierzam zostawić serce na boisku - mówi Bartosz Kurek. Krzysztof Łokaj
Dziś starcie gigantów polskiej i europejskiej siatkówki. W Bełchatowie PGE Skra podejmuje Asseco Resovię. Będzie kipieć od emocji...

To siatkarskie święto, derby Polski. Pojedynek, na który ostrzą sobie apetyt fani w całym kraju. To szczególne spotkanie dla wszystkich zawodników obu drużyn. Bardzo wyjątkowe dla Bartosza Kurka, który bronił barw Skry przez cztery sezony.

- Zawsze to powtarzałem, że Skra ma w moim sercu szczególne miejsce, bo trochę fajnego czasu tam spędziłem. Tym razem przyjadę do Bełchatowa jako zawodnik Resovii i zamierzam zostawić serce na parkiecie, i pomóc naszej drużynie osiągnąć tam dobry wynik, o który na pewno będzie bardzo, bardzo trudno - mówi atakujący rzeszowskiej drużyny.

- Każdy mecz ma swoją historię, do każdego trzeba się przygotować indywidualnie, potraktować osobno. I tak też zamierzamy zrobić z meczem przeciwko Skrze. Mam nadzieję, że będzie to fajne widowisko dla kibiców, a na końcu będziemy się mogli cieszyć z dobrego rezultatu - dodaje „Kuraś”.

W tym meczu na szczycie tabeli - bo spotkają się lider i wicelider, zespoły, które jako jedyne mają na koncie komplet punktów - nie będą mogli wystąpić wszyscy zawodnicy. Wśród resoviaków rehabilitację przechodząPiotr Nowakowski, Thomas Jaeschke i Julien Lyneel. W Skrze nie zobaczymy Michała Winiarskiego.

- Gdańsk i Bełchatów generalnie grają w podobnych składach jak w poprzednim sezonie; i choć także nie miały czasu na przygotowania, bo reprezentanci występowali w różnych zawodach, to są w stanie szybciej złapać rytm. My potrzebujemy czasu na powtarzalność i systematykę. Pracujemy nad tym. Głęboko wierzę, że dzięki temu jesteśmy w stanie grać na dużo wyższym poziomie niż obecnie - mówi trener resoviaków Andrzej Kowal.

Niewykluczone, że w barwach gospodarzy przeciwko Resovii zadebiutuje Hiszpan Israel Calderon Rodriguez. Ten 34-letni przyjmujący (ostatnio Ziraat Bankasi Ankara) podpisał w poniedziałek kontrakt ze Skrą.

- Uważam, że będzie to ciekawy i stojący na wysokim poziomie mecz, choć nie gramy jeszcze na takim procencie skuteczności, na jaki nas stać. Skra jest bardzo groźna i na ten moment gra lepiej. Czeka nas ciężkie spotkanie - podkreśla Jochen Schoeps.

- Do Bełchatowa jedziemy walczyć o punkty, bez względu na to, w jakiej obecnie jesteśmy dyspozycji i ile mamy problemów zdrowotnych, jakie są kontuzje w zespole. To w tej chwili nie ma znaczenia. Nikt nie będzie pamiętał, w jakim składzie tam graliśmy. Ważne będą tylko punkty. Zrobimy wszystko, aby zaprezentować się lepiej niż w spotkaniu z Bielskiem, bo taka gra to na Skrę może być za mało - podsumowuje Kowal.

Przewidywane składy

PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia


Skra:

Conte, Uriarte, Kłos, Marechal, Wlazły, Wrona, Milczarek (libero). Trener Miguel Falasca.

Resovia: Drzyzga, Śliwka, Paszycki, Dryja, Penczew, Kurek, Wojtaszek (libero). Trener Andrzej Kowal.

Bełchatów- środa, godz. 14.45. Sędziują: Marek Lagierski i Wojciech Maroszek. Na żywo: Polsat Sport i Polsat Sport HD.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24