Piłka ręczna 1 liga. JKS San Jarosław wygrywa zgodnie z planem, Handball Rzeszów bez szans z akademiczkami z Warszawy

JKS San: Kubisztal, Kulpa, Musakova - Dębiak 3, Bartoszek 3, Mokrzka 2, Pazdro 1, Stachowicz 1, Wicińska 5, Luberecka 3, Amanda Szymborska 11, Aleksandra Szymborska. Trener: Michał Kubisztal.

Kary 6 i 8 Min.

Widzów 50.

JKS od pierwszych minut nadawał ton wydarzeniom na boisku, Już po siedmiu minutach czarno-niebieskie miały trzy bramki przewagi i stopniowo powiększały swoją przewagę, by na przerwę zejść z pięcioma trafieniami na plusie. Mając wywalczoną w pierwszej połowie przewagę, po przerwie jarosławianki grały spokojnie kontrolując mecz i dorzucały kolejne bramki. Na parkiecie szalała Amanda Szymborska, która w całym spotkaniu aż jedenaście razy trafiła do siatki rywalek. Ostatecznie podopieczne Michała Kubisztala wygrały siedmioma bramkami i umocniły się na trzecim miejscu w ligowej tabeli.

Handball: Stapińska, Margiel – Ginalska 6, Tereszak 1, Kotula, Płocica 2, Wolak 3, Szczęsna 2, Lasek 5, Harpula, Puchalska 1, Osękowska, Ziajka 1, Bielec, Szklarz. Trener: Jakub Bober.

Kary 8 i 0 Min.

Widzów 100.

Niespodzianki w Rzeszowie nie było, gospodynie źle zaczęły, bo już po 7 minutach przegrywały 1:7. Rywalki z Warszawy, które po tej kolejce awansowały na pozycję lidera, po tak szybko zdobytej przewadze, nie pozwoliły miejscowym na odrobienie strat. W drugiej połowie przyjezdne kontrolowały przebieg spotkania i powiększały swoją przewagę. Nasz zespół miał problemy ze skutecznością nie tylko z gry, ale również z siódmego miejsca. Handball egzekwował dwa rzuty karne i w obu przypadkach bramki nie zdobył. Rzeszowianki na pierwsze ligowe zwycięstwo muszą poczekać do kolejnej serii gier.

Pozostałe mecze:
SMS – UMCS 17:27 (6:12);
Uniwersytet – Karczew 21:29 (8:13);
Radom - Wesoła przeł.
Pauza Varsovia.