MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarz Resovii: niższy kontrakt mnie nie interesuje

Tomasz Ryzner
Michał Chrabąszcz nie ma zamiaru zgadzać się na wszystkie waruki przedstawione przez szefów Resovii.
Michał Chrabąszcz nie ma zamiaru zgadzać się na wszystkie waruki przedstawione przez szefów Resovii. Krzysztof Kapica
Rozmowa z MICHAŁEM CHRABĄSZCZEM, piłkarzem II-ligowej Resovii

- Nie był pan w Resovii ostatni na boisku, ale jako ostatni doczekał się posezonowej rozmowy z działaczami.
- Trochę to dziwne. Jakby na chwilę zapomniano, że byłem w tej drużynie..

- A może jest tak, jak życzliwi piszą w internecie "Chrabąszcz ma dość Resovii, zwinął manele i już go nie zobaczycie".
- Bzdura. Skoro skończył się sezon, a działacze nie dawali sygnału o żadnych rozmowach, to pojechałem do domu. Ja nie jestem z Rzeszowa. Klub ma zaległości i mnie, człowieka z zewnątrz, życie kosztuje więcej, niż miejscowego zawodnika.

- No to do rzeczy. Przystanie pan, jak większość piłkarzy, na wypłacenie 70 procent zaległych pensji?
- To zależy. Na razie prezes Sadecki w rozmowie telefonicznej tylko napomknął o tych sprawach. Powiem tak, jeśli klub zaproponuje fajny kontrakt na kolejny sezon, to pójdę mu na rękę, zrezygnuję z części uczciwie zarobionych pieniędzy.

- Może być ciężko o taki scenariusz, bo Resovia tnie koszty i zamierza oferować zawodnikom niższe kontrakty od dotychczasowych.
- Wtedy o porozumienie będzie trudno. Nie może być tak, że jedna strona dyktuje warunki, a druga na wszystko się zgadza. To nie są żadne negocjacje. Jeśli mamy się dogadać, każda ze stron musi trochę odpuścić. Powtórzę jeszcze raz, mnie życie poza domem sporo kosztuje, ceny w miejscu jakoś nie chcą stać i w tym kontekście mniejszy kontrakt nie jest tym, co mnie interesuje.

- Jakby co, pójdzie pan do sądu walczyć o 100 procent zaległości?
- Nie chciałbym iść na noże z klubem. Myślę pozytywnie. Liczę, że się dogadamy.

- Kiedy bardziej konkretne rozmowy?
- Do Rzeszowa przyjadę pod koniec czerwca. Posłucham propozycji działaczy i będę wiedział, czy zostanę Resovii.

- Za panem niezła wiosna. Mógłby pan w Resovii jeszcze coś zdziałać.
- Dobrze się czuję w drużynie, zżyłem się z kolegami. Pod okiem trenera Jałochy też fajnie się grało. Byliśmy dobrze ustawieni taktycznie, staraliśmy się grać ładnie dla oka.

- Gdzie ogląda pan Euro?
- W domu, w Jastrzębiu Zdroju, ale mecz z Czechami zobaczę na żywo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24