Do kontuzji doszło wskutek zderzenia pomocnika "biało-niebieskich" ze swoim kolegą z obrony Piotrem Klepczarkiem.
- Oślepiło mnie trochę słońce, skoczyłem do piłki raz, potem drugi i wprawdzie usłyszałem "moja", ale nie jestem z Piotrkiem jeszcze do końca zgrany i doszło do niepotrzebnego zderzenia - wyjaśnia piłkarz Stali, którego w 27. minucie zastąpił Łukasz Krzysztoń.
Sam poszkodowany pojechał do szpitala, gdzie założono mu cztery szwy.
- Skóra pękła mi od łuku brwiowego w górę. Nie jest to wielka rana, do żadnego wstrząśnienia mózgu nie doszło. Pewnie będę trenował, ale trzeba będzie też uważać - dodał zawodnik, który zapewnia, że przegrana ze Zniczem (0-1) nie zdołuje drużyny.
- Wesoło nie jest, sytuacja w tabeli mówi sam za siebie, jednak to dopiero początek wiosennych meczów i nie ma sensu się załamywać. Oczywiści w grze jest sporo do poprawy, ale prawda jest i taka, że ten Znicz był w naszym zasięgu - zakończył gracz Stali..
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?