Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKO Ekstraklasa. Adam Majewski, trener PGE Stali Mielec: Jesteśmy wysoko w tabeli, ale to jeszcze daleka droga do końca rundy

Konrad Karaś
Konrad Karaś
Adam Majewski nie krył zadowolenia po kolejnym zwycięstwie w lidze
Adam Majewski nie krył zadowolenia po kolejnym zwycięstwie w lidze PAP/Piotr Polak
- Jestem bardzo zadowolony z postawy mojej drużyny - mówił po wyjazdowej wygranej 2:0 nad Koroną Kielce trener mielczan, Adam Majewski.

Podczas pomeczowej konferencji prasowej opiekun biało-niebieskich tłumaczył, dlaczego Maciej Domański nie zagrał od początku spotkania.

- Nasz plan taktyczny był taki, że postawiliśmy na dwóch napastników. Mikołaj Lebedyński jest w dobrej formie, a co najważniejsze - dysponuje świetnymi warunkami fizycznymi. Było to dla nas ważne, ponieważ Korona nastawia się na stałe fragmenty gry i to ich duży atut. Dlatego też zdecydowaliśmy, że Maciek rozpocznie mecz z ławki, a wejdzie w drugiej połowie. Tak też się stało, było to przy korzystnym wyniku, kiedy staraliśmy się grać bardziej na utrzymanie przy piłce.

Adam Majewski pochwalił swoich piłkarzy za bardzo dobry występ i kolejne zwycięstwo.

- Dobrze zaczęliśmy to spotkanie i po stałym fragmencie objęliśmy prowadzenie. Potem udało się strzelić drugą bramkę, ale niestety nie została uznana. W zasadzie to od tego momentu zaczęły się nasze kłopoty w tym meczu. Korona zamknęła nas we własnym polu karnym, było bardzo dużo stałych fragmentów gry. Myślę, że tutaj nasz bramkarz, Bartosz Mrozek, spisał się rewelacyjnie. Raz popisał się nieprawdopodobną interwencją. Gdyby nie ona, to mogło się to różnie potoczyć - stwierdził szkoleniowiec mieleckiej drużyny.

- Na szczęście przetrwaliśmy tę nawałnicę, ten okres był najtrudniejszy. A potem piękną bramkę, kolejną już w lidze, zdobył Said Hamulić. Tym razem z niczego, po kontrze, rozpędził się i oddał bardzo ładny strzał z dystansu. Drugą połowę rozpoczynaliśmy prowadząc 2:0 i wiedzieliśmy, że Korona postawi wszystko na jedną kartę, ale to my kontrolowaliśmy mecz. Nasi rywale nie stworzyli w drugiej odsłonie żadnej klarownej sytuacji i tym samym udało nam się wygrać. Gratuluję drużynie, bo w końcu udało nam się przełamać passę trzech zwycięstw z rzędu, a nie dwóch. Bo zawsze byliśmy tego blisko, ale jakoś się nie udawało. Jesteśmy wysoko w tabeli, ale to jeszcze daleka droga do końca rundy - dodał trener Stali.

Na koniec Adam Majewski powiedział, że była w tym meczu jedna rzecz, która go mocno zmartwiła.

- To czerwona kartka Mateusza Matrasa. Stwarza ona problemy przed następnymi meczami. Tym bardziej, że również Arek Kasperkiewicz w kolejnym spotkaniu też będzie pauzował. Mam tylko nadzieję, w kolejnym starciu nie będziemy mieli w końcu takich przygód - podsumował trener drużyny z Podkarpacia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24