PKO Ekstraklasa. O co może zawalczyć PGE Stal Mielec?

7. miejsce w lidze i 27 punktów - takiego scenariusza nie spodziewali się przed sezonem nawet najwięksi optymiści, którzy kibicują ekipie z Solskiego.

Ktoś mógłby powiedzieć: wynik ponad stan, dopisało im szczęście. Nic z tych rzeczy! Dorobek naszego podkarpackiego rodzynka w ekstraklasie mógł być zdecydowanie lepszy, gdyby biało-niebiescy nie potracili, często w niefortunny sposób, bramek lub wykorzystywali stuprocentowe sytuacje w ostatnich minutach. No, i gdyby sędziowie nie krzywdzili ich swoimi błędnymi, czasami kuriozalnymi, decyzjami. A takich „nieszczęśliwych” meczów było kilka. Warta Poznań, Wisła Płock, Raków Częstochowa, Lechia Gdańsk - w starciach z tymi drużynami Stal mogła ugrać zdecydowanie więcej.

Tak było jesienią, a co przyniesie wiosna?

Celem numer 1 - co powtarzają jak mantrę trener Majewski i prezes Klimek - jest oczywiście utrzymanie w lidze. To wydaje się już niemal zapewnione. Chyba że miałby powtórzyć się koszmar rundy rewanżowej z ubiegłego roku, kiedy Stal notorycznie traciła punkty i uratowała się przed spadkiem dzięki kilku remisom i wygranej z Legią w końcówce sezonu. Tego jednak nie zakładajmy, bo - co by nie mówić - jest to inny zespół. Bardziej zgrany, poukładany i skuteczny.

Jeśli kilku piłkarzy utrzyma dobrą formę z jesieni, a Sappinen okaże się równie skuteczny jak Hamulić, to w Mielcu można marzyć nawet o europejskich pucharach. My jednak będziemy nieco ostrożni, co nie oznacza jednak braku wiary i optymizmu. Liczymy na utrzymanie się Stali w pierwszej połowie tabeli.

Ten tekst znajdziesz w czwartkowym dodatku Nowin - PGE Stal Mielec przed rundą wiosenną sezonu 2022/23. Oprócz tego, w dodatku m.in.: kadra Stali Mielec i kalendarz meczów rundy rewanżowej.