Pierwsze minuty ku zaskoczeniu wszystkich należały do gości, którzy jednak nie potrafili zagrozić bramce Rafała Strączka. Z czasem powolutku do głosu zaczęła dochodzić Stal. Sygnał do ataku dał Krystian Getinger, który chciał dośrodkować, a omal nie zaskoczył bramkarza gości. Chwilę później w środek bramki z dystansu uderzył Fabian Piasecki. W końcu miejscowi swoją przewagę udokumentowali golem. Koki Hinokio zagrał prostopadłą piłkę do wychodzącego na czystą pozycję wspomnianego już Piaseckiego, a ten strzałem obok wychodzącego bramkarza przyjezdnych, otworzył wynik spotkania. Napastnik Stali niemiał zamiaru poprzestać na tym jednym golu i pięć minut później próbował zaskoczyć Tomasza Loske, strzałem w długi róg z narożnika pola karnego.
Gdy wydawało się, że to miejscowi są blisko zdobycia kolejnego gola, przed szansą na wyrównanie stanęła Termalica. Po rzucie rożnym głową strzelał Wiktor Biedrzycki, a próbującego wybijać piłkę z przed linii bramkowej Krystiana Getingera, piłka trafiła w rękę. Za to zagranie obrońca gospodarzy obejrzał czerwony kartonik, a Piotr Wlazło ustawił piłkę na jedenastym metrze. Strzał zawodnik gości pewnie złapał Rafał Strączek. Chwilę później ten sam zawodnik przyjezdnych sprawdził czujność bramkarza Stali, próbując szczęścia strzałem z dystansu.
Druga połowa mogła rozpocząć się od gola wyrównującego dla Bruk-Betu. W polu karnym Marcin Wasielewski został wycięty przez Bizhidara Chorbadzhiyskiego. Arbiter po raz drugi wskazał na wapno. Stal jednak miała Rafała Strączka, któremu nie straszne w piątkowy wieczór były rzuty karne. Bramkarz gospodarzy tym razem zatrzymał strzał Murisa Mesanovica. Goście atakowali, jednak defensywa Stali spisywała się bardzo dobrze, a jak już zdołali oddać celny strzał to na posterunku był bohater meczu, Rafał Strączek. Stal nie tylko się broniła, od czasu do czasu próbowała atakować. Po jednym z dośrodkowań ładnie głową uderzył Mateusz Żyro, jednak Tomasz Loska popisał się piękną interwencją. przedłużając nadzieje gości na korzystny wynik. Do końca spotkania wynik już nie uległ zmianie i gospodarze mogli cieszyć się z kolejnego zwycięstwa na własnym stadionie.
PGE Stal Mielec - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Piasecki 21.
Stal: Strączek ż - Żyro ż, Chorbadzhiyski, Matras, Flis, Getinger cz [39-zagranie ręką] - Sitek (87 De Amo), Tomasiewicz, Hinokio (69 Urbańczyk), Mak (59 Granlund) – Piasecki (87 Szczutowski). Trener Adam Majewski.
Bruk-Bet: Loska - Putivtcev, Biedrzycki, Modelski - Wasielewski, Wlazło, Hubinek ż (65 Gergel), Grzybek ż (75 Zeman) - Stefanik, Śpiewak, Mesanovic. Trener Mariusz Lewandowski.
Sędziował Jarzębak (Piekary Śląskie).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagrali dzikie pląsy Nataszy Urbańskiej. Coś jej wystawało spod sukienki...
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Kurdej-Szatan wraca do TVP! To już pewne, szykują dla niej coś specjalnego
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA