Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKO Ekstraklasa. PGE Stal Mielec remisuje z Lechem Poznań. Zobacz zdjęcia

Marcin Jastrzębski
Marcin Jastrzębski
Piłkarze PGE Stali Mielec bezbramkowo zremisowali na własnym boisku z Lechem Poznań w świątecznym i ciepłym meczu. 400. mecz zaliczył Krystian Getinger.

Starcie PGE Stali z Lechem było wyjątkowym meczem dla kapitana biało-niebieskich Krystiana Getingera. „Getek” rozgrywał w poniedziałek swój 400. mecz w barwach mieleckiej drużyny. Przed pierwszym gwizdkiem otrzymał pamiątkową paterę.
Można powiedzieć, że w pierwszym kwadransie meczu lepiej wyglądała Stal, choć to lechici są wyżej w ligowej tabeli.

Po stałym fragmencie gry blisko zdobycia gola był Bert Esselink. W 15. minucie Koki Hionokio sprawdzał umiejętności swojego byłego kolegi z drużyny Bartosz Mrozka. Wydawało się, że zamiast uderzał mógł podawać na skrzydło do Alvis Jaunzemsa. Kilka minut później gorąco było na linii bramkowej Lecha, bo sprytnym dośrodkowaniem popisał się natchniony Getinger. Goście mieli prawo być nieco zdezorientowani, zaskoczeni tym, że to mielecki zespół ma więcej do powiedzenia. Poznański zespół miał kłopoty nie tylko wtedy, gdy Stal była przy piłce. Przyjezdnym całkowicie nie szło konstruowanie swoich akcji.

PGE Stal do ambitnej gry motywowała nie tylko chęć zrewanżowania się poznańskiej ekipie za jesienną przegraną, ale również pełne trybuny. Trener Kamil Kiereś przyznawał na przedmeczowej konferencji, że komplet publiczności na trybunach dodatkowo motywuje do walki o pełną pulę. Ostatnie minuty pierwszej połowy należały do lechitów. Filip Marchwiński uderzał groźnie z dystansu, a tuż przed przerwą Kristofer Velde uderzał z około 8. metrów, a blisko skutecznej dobitki był Filip Szymczak.

Zaraz po przerwie Mrozka mogła zaskoczyć akcję dwóch zasłużonych stalowców – Macieja Domańskiego i Krystiana Getingera. Po dograniu „Domana” ciut lepiej mógł główkować Getinger. W odpowiedzi groźnie z 16. metra uderzył Marchwiński. Po niespełna 20 minut gry „setkę” zmarnował Koki Hinokio. Dobrym podaniem obsłużył go Gietinger, a mający sporo miejsca Japończyk uderzył za lekko. Lech znów zaczął groźnie atakować, a na boisku po długiej przerwie pokazał się Mikael Ishak.

Nierzadko sporo pracy miała VAR-owa ekipa. Sędzia Daniel Stefański przedłużył to spotkanie o 10 minut. W końcówce przy piłce byli przyjezdni, a PGE Stal przećwiczyła grę w defensywie.

PGE Stal Mielec – Lech Poznań 0:0

PGE Stal: Kochalski – Esselink ż, Matras, Pajnowski (67 Ehmann) – Jaunzems, Guillaumier (90 Gheorghe ż), Wlazło, Getinger – Hinokio (66 Wołkowicz), Domański (90 Stępień) – Szkurin (80 Meriluoto). Trener Kamil Kiereś.

Lech: Mrozek – Pereira, Salamon, Blazić, Douglas – Velde, Murawski, Gholizadeh, Marchwiński (77 Kwekweskiri), Ba Loua (88 Czerwiński) – Szymczak (70 Ishak). Trener Mariusz Rumak.

Sędziował Stefański (Bydgoszcz)
Widzów 6501.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24