Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKO Ekstraklasa. PGE Stal Mielec remisuje z Piastem Gliwice. Na trybunach ponad pięć tysięcy widzów. Zobacz zdjęcia

Marcin Jastrzębski
Marcin Jastrzębski
Piłkarze PGE Stali Mielec bezbramkowo zremisowała w meczu drugiej kolejki z Piastem Gliwice.

Pierwsze minuty należały do Piasta. Po jednym z dośrodkowań ze stałego fragmentu gry napastnika rywali w ostatniej chwili uprzedził Krystian Getinger. Nie nudził się też Mateusz Matras. Mielczanom mieli kłopoty z utrzymaniem się dłużej przy piłce. Dlatego bramkarz Mateusz Kochalski mógł mieć asystę, gdy po dalekim wykopie blisko uprzedzenia Frantiska Placha był Maciej Domański. Po kwadransie gry biało-niebiescy wypracowali sobie przewagę. Gliwicki zespół odrobił zadanie domowe i „krótko” pilnował Ilję Szkurina oraz Macieja Domańskiego – czyli dwóch najlepszych zawodników Stali z meczu pierwszej kolejki przeciwko Cracovii.
Piast był groźny przy stałym fragmentach gry, ale zawsze na końcu uderzenia gości były neutralizowane. Mieleckiej drużynie w swoich atakach brakowało zdecydowanie i… jakości. Kilka niecelnych dośrodkowań mogło rozczarować najbardziej cierpliwych i wyrozumiałych kibiców.

Drugą połowę od mocnego uderzenia rozpoczęli przyjezdni. Po dograniu w pole karne strzał głową oddał Jakub Czerwiński, ale na posterunku był znów Kochalski. Jego spokój i pewność w grze była bardzo potrzebna Stali, bo Piast odważnie wprowadzał piłkę w pole karne mielczan. Najpierw w ostatniej chwili zablokowany był Jorge Felix, a o farcie trzeba było mówić, gdy Grzegorz Tomasiewicz dograł piłkę na głowę Michaela Ameyawa. Były junior Polonii Warszawa miał za chwilę kolejną szansę na zdobycie gola. Na szczęście dla Kochalskiego za długo zwlekał z oddaniem strzału i został zablokowany przez obrońców gospodarzy.

Piast miał przewagę i trudno było się dziwić trenerowi Vukoviciowi, który załamywał ręce, gdy jego podopieczni marnowali kolejne sytuacje. W bardzo dobrej sytuacji znalazł się Michał Chrapek, ale i tym razem Kochalski był tam, gdzie powinien.

Stal wydawała się bezzębna, co uśpiło gości. Po składnej akcji uderzeniem z około 20. metrów popisał się Maciej Domański. Piłka odbyła się od poprzeczki bramki Piasta. Goście z Górnego Śląska szybko odpowiedzieli, bo blisko pokonania Kochalskiego był Gabriel Kirejczyk. Mielczan przed utratą bramki uratował bramkarz i poprzeczka.

W ostatniej akcji "piłkę meczową" miał Maciej Domański. Poprawiał po uderzeniu Kaia Meriluoto, ale piłka po jego strzale przeszła nad bramką.

PGE Stal Mielec – Piast Gliwice 0:0

Stal: Kochalski – Ehmann (65 Esselink), Matras, Pajnowski – Gerstenstein (65 Stępień), Domański, Trąbka (75 Gullaumier), Getinger – Wołkowicz (60 Hinokio) – Szkurin (60 Meriluoto). Trener Kamil Kiereś ż.

Piast: Plach – Pyrka, Munoz, Czerwiński (82 Huk Katranis - Chrapek (77 Hateley), Felix (61 Krykun), Dziczek, Ameyaw (60 Kądzior), Tomasiewicz - Wilczek (77 Kirejczyk). Trener Aleksander Vuković.

Sędziował Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 5526.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24