Ostatnie kradzieże na Podkarpaciu:
Ostatnie kradzieże na Podkarpaciu:
Rędzianowice k. Mielca. Pijany 58-latek z zamrażarki sąsiada, która stała w piwnicy, ukradł kilka kilogramów mięsa drobiowego o wartości ok. 100 zł. Zgubił je, uciekając przed policją.
Przemyśl. Trzech mężczyzn w wieku 20-23 lat ukradło z Zamku Kazimierzowskiego miedziane rynny o wartości 4,4 tys. zł.
Stalowa Wola. 33-latek wybił tasakiem szybę i ukradł z kiosku dezodoranty, pianki do włosów i żele do golenia. Miał 0,84 promila alkoholu.
Krosno. Z domku letniskowego przy ul. Jeleniówka złodzieje ukradli dwie klatki z 27 kanarkami.
Kazimierz Myrda prowadzi w Rzeszowie pięć dużych samoobsługowych sklepów wielobranżowych.
- Zaczynałem w 1991 r. Chociaż wtedy nie było tak zaawansowanych zabezpieczeń, ludzie nie kradli tyle, co teraz. W tej chwili moi pracownicy policję wzywają nawet kilka razy dziennie - żali się sprzedawca.
Gdzie najczęściej grasują złodzieje? Policjanci są wzywani głównie do dużych, samoobsługowych sklepów.
- Zazwyczaj giną kosmetyki, alkohol i kawa, które później łatwo sprzedać z zyskiem - mówi Myrda.
- Sprzed mojego sklepu niedawno ktoś ukradł skrzynkę mandarynek. Zdarzają się też kradzieże chleba i bułek oraz pojedynczych warzyw, które trzymam przed budynkiem - opowiada Adam Janik, właściciel sklepu spożywczego w centrum Rzeszowa.
Złodzieje nie gardzą artykułami gospodarstwa domowego i ubraniami.
- Odzież i kosmetyki w galeriach handlowych najczęściej kradnie młodzież. Nie zawsze dlatego, że nie ma pieniędzy. Pamiętam sytuację, gdy koleżanki założyły się o to, czy jedna z nich odważy się ukraść perfumy. Ukradła, ale miała pecha, bo została złapana - mówi Adam Szeląg, rzecznik KMP w Rzeszowie.
- Pod koniec marca zatrzymaliśmy w pasażu handlowym na Nowym Mieście 49-latka, który przez kilka miesięcy kradł z księgarni książki. Wpadł w zasadzkę, bo nie wiedział, że jego wyczyny przez cały nagrywa monitoring. Do sklepu przychodził o tej samej godzinie, wiedzieliśmy, kiedy i na kogo czekać - dodaje Szeląg.
Skradzione książki sprzedawał przez Internet. Zarobił w ten sposób prawie 3,5 tys. zł. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia. Podobnie jak kasjerce innego sklepu, która wypuszczała ze sklepu złodziei - członków swojej rodziny. Na porządku dziennym jest także podmiana metek na towarach.
- Złodziej nakleja na droższy produkt metkę z tańszego albo zamienia zawartość pudełek. W ten sposób płaci mniej za bardziej wartościową rzecz - mówi Adam Szeląg.
Dlaczego ludzie kradną? Według dra Leszka Gajosa, socjologa, powodów jest kilka.
- Zmienia się katalog wartości moralnych. Część z nich bezpowrotnie zatraciliśmy, wielu ludzi nie rozpatruje już kradzieży w kategorii grzechu, ale zwykłej zapobiegliwości. Ktoś kradnie dezodorant, bo nie stać go na zakup, ale chce ładnie pachnieć. Sprzedawcę uważa za kapitalistę, któremu i nie ubędzie. To smutne, ale tak myśli coraz więcej ludzi - podkreśla socjolog.
Jego zdaniem, problemem jest też coraz większe ubóstwo. - Wielu ludzi po prostu szuka pieniędzy, których nie jest w stanie uczciwie zarobić.
Według Kazimierza Myrdy, problemem są także niskie kary.
- Złodziej, który ukradnie towar o wartości do 250 zł dostaje mandat. Jeśli kradnie regularnie, takie ryzyko ma wkalkulowane w interes - uważa przedsiębiorca.
Policjanci przekonują, że mandatem kończy się tylko pierwsza kradzież.
- Jeśli mamy do czynienia z recydywistą, najczęściej kierujemy sprawę do sądu, a tam grzywny sięgają 5 tys. zł. Za oszustwo przeklejania metek grozi do 8 lat więzienia, niezależnie od wartości towaru - dodaje Szeląg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji