- Jestem jedną z pokrzywdzonych osób, która chciała zrobić zakupy w sklepie Biedronka. Poszłam pobrać bilet i w międzyczasie ktoś włożył mi za szybę mandat. Godzina pobrania biletu to 20.37, a wezwanie 20.40. Na początku pomyślałam, że to formalność, odpiszę i wszystko będzie w porządku. Niestety, tak się nie stało. Wcale to nie jest takie piękne, jak firma Jeronimo Martins obiecuje - opisuje swoją sytuację jedna z mieszkanek Łańcuta.
WIĘCEJ: Awantura o parkingi bez szlabanów. Sypią się kary dla klientów, czy są zgodne z prawem?
- Sprawę przekazałam do rzecznika praw konsumenta w Łańcucie. Poinformował, że ma około 60 takich spraw, ale nic z tym nie da się zrobić – dodaje.
Jeronimo Martins zmienia zdanie
W poprzednim artykule pisaliśmy, że firma Jeronimo Martins - właściciel sieci Biedronka, anuluje kary za parkowanie, po udowodnieniu, że ukarany opłatą dodatkową klient dokonał zakupów w sklepie i jest w stanie to potwierdzić przez paragon.
Sytuacja, niestety, się zmieniła. Miejski rzecznik praw konsumenta w Rzeszowie napisał pismo do właściciela sieci sklepów Biedronka w sprawie porozumienia.
- W odpowiedzi na nasze pismo Jeronimo Martins zmieniło swoje stanowisko. Wskazują na to, że wszelkie zażalenia trzeba kierować do firmy, która zarządza parkingiem
– mówi Radomir Stasicki, miejski rzecznik praw konsumenta w Rzeszowie.
Takie działanie, według Radomira Stasickiego, jest typowe dla przedsiębiorców.
- Jeżeli skala zgłoszeń jest mała, to łatwo wtedy anulować kilka kar. Problem zaczyna się wtedy, gdy zażaleń wpływa coraz więcej – tłumaczy rzecznik.
ZOBACZ TEŻ: Wielopoziomowy parking w Rzeszowie ma kosztować 20 milionów zł
Coraz więcej zgłoszeń z Rzeszowa, nie tylko Biedronka
W poprzednim artykule opisywaliśmy kilka sytuacji z parkingów przed sklepami Biedronka. Jak ustaliliśmy, do miejskiego rzecznika praw konsumentów napływa coraz więcej zgłoszeń z Rzeszowa. Problem dotyczy także parkingu stacji Circle K przy ulicy Rejtana oraz przy sklepach OBI i Lidl na Podkarpackiej.
- Po państwa artykule liczba zgłoszeń wzrosła. Najwięcej z nich dotyczy sklepu OBI. Jego właściciel już dawno określił swoje stanowisko, że będzie anulował opłaty dodatkowe za okazaniem paragonu. Gorzej wygląda sytuacja przy stacji Circle K, której zarządca był już dwukrotnie ukarany przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
- twierdzi Radomir Stasicki.
Po co kontrolerzy robią zdjęcia samochodów?
Zarówno w wiadomościach do naszej redakcji, jak i w dyskusji na Facebooku wielu mieszkańców zadaje pytanie: Czy kontrolerzy mogą robić zdjęcia samochodom i po co je robią?
Niestety, pomimo wielu prób skontaktowania się z firmą, która zarządza parkingami Jeronimo Martins, nie uzyskaliśmy odpowiedzi na to i inne pytania.
Odpowiedzi możemy się doszukiwać w korespondencji z firmą jednej z poszkodowanych kobiet. W niej czytamy, że zdjęcia robione są „kontrolnie".
- Zdjęcia kontrolne wykonywane są na potrzeby naszej firmy. Nie ma możliwości udostępnienia ich klientom. Uprzejmie informuję, że dane osobowe Klienta Parkingu, są przetwarzane bez zgody osoby, której dane dotyczą, w celu dochodzenia i wyegzekwowania należnej Administratorowi danych opłaty dodatkowej – czytamy w korespondencji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dawno niewidziana Olszówka przyłapana na ulicy. Wygląda na ZMARNOWANĄ | ZDJĘCIA
- Ewa Demarczyk okradziona po śmierci? Znamy wyrok w głośnej sprawie
- Tak Krupińska wyglądała, zanim została sławna. Na tych zdjęciach trudno ją rozpoznać?
- 50-letnia Kasia Kowalska pokazała wdzięki w odważnej mini. Zbieramy szczęki z podłogi