Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płatne strefy parkowania w Tarnobrzegu - tu nie chodzi o zysk

Klaudia Tajs
Płatne strefy parkowania w Tarnobrzegu - tu nie chodzi o zyskNa parkingu przed zakładem zegarmistrzowskim Leszka Ogorzałka w dzień bardzo trudno o wolne miejsce 125
Płatne strefy parkowania w Tarnobrzegu - tu nie chodzi o zyskNa parkingu przed zakładem zegarmistrzowskim Leszka Ogorzałka w dzień bardzo trudno o wolne miejsce 125 Klaudia Tajs
Tarnobrzeg przymierza się do wprowadzenia stref płatnego parkowania. Drobni przedsiębiorcy są za. Tu nie chodzi na zysk, ale o to, aby miasto odetkać - mówią władze.

 

 

 Płatne strefy parkowania nie jest pustą zapowiedzią, bo prezydenci i urzędnicy są już po konsultacjach z gospodarzami miast, gdzie takie strefy działają np. w Sandomierzu, jak również prowadzą rozmowy z operatorami  parkometrów. Władze Tarnobrzega zapowiadają, że strefy nie będą wprowadzane po to, aby „zedrzeć kasę z mieszkańca”, ale po to, aby przywrócić do porządku  tych właścicieli aut, którzy w ścisłym centrum miasta zostawiają rano na parkingu samochód, po czym odjeżdżają po kilku, a nawet  kilkunastu godzinach.  

Klient na awaryjnych

Takie  miejsce, gdzie w dzień trudno o wolną miejscówkę, sąsiaduje z zakładem zegarmistrzowskim Leszka Ogorzałka. - Nie jestem sam, bo obok jest kaletnik i kilka innych sklepów, do których zmotoryzowany klient nie może wejść, bo parking zastawiony - narzeka Leszek Ogorzałek. - Postawią samochód o godzinie 8.30 i tak przez cały dzień stoi. Klient, który chce przyjechać na pięć minut nie ma gdzie zaparkować. Jeździ i krąży. To jest nienormalne. A często jest tak, że klient siedzi w samochodzie i podaje mi towar przez okno, bo już następne auto za nim jedzie. Do czego to prowadzi? Gdyby była tutaj strefa płatnego parkowania, problemu z brakiem miejsca na pewno by nie było.        

Typują płatne strefy

Koordynujący temat wiceprezydent Wojciech Brzezowski  zapowiada, że najprawdopodobniej po wakacjach zostaną wytypowane płatne miejsca parkingowe oraz operator z zewnątrz, któremu miasto będzie płacić za usługę. Na razie typowane są miejsca i ulice, na których ewentualnie stanęłyby parkometry. To ulica Mickiewicza, Targowa, Szeroka, Piłsudskiego i dojazdy do Placu Bartosza Głowackiego.

Wiceprezydent mówi, że miasto od płatnych stref  nie ucieknie. - Samochodów przybywa, przynajmniej liczymy na to, że poprawi się rotacja miejsc postojowych - mówi wiceprezydent. - To nie będzie nastawienie na zysk. Chodzi o to, aby miasto odetkać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24