GKS Katowice podejmował będzie prowadzoną przez trenera Piotra Gruszkę, który pracował z siatkarską GieKSą w latach 2016-2019, Asseco Resovię z czterema byłymi siatkarzami katowickiego teamu. Sentymenty zostały już odłożone na bok. Rozpoczyna się nowa batalia.
- Otwieramy nową kartę w historii rzeszowskiego klubu. Jestem tym podekscytowany - podkreśla Piotr Gruszka.
- Jedziemy do Katowic bić się o punkty. Chcemy zwycięstwem zainaugurować nowy sezon, w którym naszym celem jest zdobycie medalu - akcentuje coach resoviaków.
Liczy on, że w niedzielę będzie mógł już skorzystać z dwójki rekonwalescentów - Zbigniewa Bartmana, który wnosi do zespołu „ogień”, i Nicolasa Marechala. Wieści na temat zdrowia obu kluczowych zawodników „Reski” są coraz bardziej optymistyczne, czy wystąpią już dziś okaże się przed pojedynkiem.
Katowicki zawodniczy kwartet w Resovii, która przeszła gruntowne zmiany kadrowe, tworzą: rozgrywający Marcin Komenda, środkowy Bartłomiej Krulicki, libero Bartosz Mariański i przyjmujący Tomas Rousseaux. Ten ostatni jednak w niedzielę jeszcze nie zagra.
Czy to, że Resovia jest naszpikowana osobami, które w tamtym sezonie związane były blisko z GKS-em (jest jeszcze Grzegorz Krystkiewicz, statystyk), będzie miało jakieś znaczenie? - pytam Marcina Komendę.
- Myślę, że to nie jest i nie będzie aż tak istotne, bo skład GKS-u względem tamtego roku mocno się zmienił. Oczywiście jest wiele znajomych twarzy. Jest trener Dariusz Daszkiewicz, z którym współpracowałem w Kielcach. Chcemy dobrze otworzyć sezon, a że naszym przeciwnikiem będzie GKS Katowice, nie będzie miało większego znaczenia. Musimy zrobić dobrą robotę i wtedy wynik będzie dla nas korzystny - mówi Komenda.
- Z pewnością GKS w swojej hali w Szopienicach czuje się dobrze, ale uważam, że nasza dobra gra sprawi, że odniesiemy zwycięstwo. Jestem przekonany, że pokażemy dobrą siatkówkę, bo mamy dobrych zawodników i świetny sztab szkoleniowy. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do rozgrywek, jesteśmy w stanie grać na wysokim poziomie i każdy z nas wie jakie mamy cele - dodaje Marcin.
Trener Gruszka twierdzi, że hala w Szopieniacach jest przyjazna do gry i nie widzi tutaj żadnego problemu
Kapitanem GKS-u, dla którego będzie to czwarty sezon w PlusLidze, jest Jakub Jarosz, były atakujący Asseco Resovii. Zespół GieKSy przeszedł rewolucyjne zmiany; ze składu z poprzednich rozgrywek pozostali tylko Maciej Fijałek i Emanuel Kohut. Nowym szkoleniowcem zespołu został Dariusz Daszkiewicz.
GKS jest mieszanką rutynowanych zawodników i młodych perspektywicznych graczy. W barwach GKS-u występują - wspomniany Jakub Jarosz, Rafał Szymura, niedawny mistrz Polski oraz najlepszy przyjmujący ostatniej edycji Puchar Polski, reprezentant USA Dustin Watten oraz m.in. Jan Nowakowski, Miłosz Zniszczoł, Jan Firlej i Wiktor Musiał.
Obie drużyny w okresie przygotowawczym spotkały się dwukrotnie; podczas turnieju w Legnicy 3:1 wygrali katowiczanie; tydzień temu w Krośnie 3:2 zwyciężyła Resovia.
- Będą to zupełnie inne mecze - twierdzi trener Daszkiewicz. - Nasz cel jest taki, aby w każdym meczu grać jak najlepiej i walczyć o pełną pulę punktów.
Nasz zespół w Szopienicach będzie wspierać z trybun 58 członków Stowarzyszenia Sympatyków Piłki Siatkowej Resovia. Mecz rozpocznie się o godzinie 14.45 i pokaże go na żywo Polsat Sport.
W sobotnich meczach 1. kolejki padły wyniki: BKS Visła Bydgoszcz – Jastrzębski Węgiel 0:3 (22:25, 17:25, 20:25); Projekt Warszawa – MKS Będzin 3:1 (25:20, 18:25, 25:22, 25:22); Cuprum Lubin – Aluron Virtu CMC Zawiercie 2:3 (25:21, 23:25, 20:25, 25:23, 13:15); Indykpol AZS Olsztyn – Cerrad Czarni Radom 3:2
(22:25, 25:17, 25:15, 15:25, 15:13).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"