Kamień spadł nam z serca. 3:0 z Cuprum Lubin robi wrażenie i umacnia was na piątym miejscu w tabeli.
JAKUB JAROSZ, atakujący Asseco Resovii: Bez wątpienia była to bardzo ważna wygrana, zwłaszcza w kontekście tego, co się u nas w ostatnich meczach wydarzyło. Myślę tutaj także o kontuzjach w zespole. Rozegraliśmy dobre spotkanie i wywalczyliśmy bardzo cenne 3 punkty. Pokazaliśmy charakter i pokonaliśmy trudnego przeciwnika. Pierwszy set był bardzo dziwny, najpierw my zrobiliśmy serię, potem Cuprum, ale na szczęście okazaliśmy się o parę piłek lepsi. Potrzebowaliśmy punktów, jak tlenu. Graliśmy dobrze.
Wygraliście pewnie, ale chwilami byłow tym meczu jak w bajce o dwóch Michałach - jak ten duży zaczął krążyć to ten mały nie mógł zdążyć...
Tak, były takie momenty w tym meczu, jak w pierwszym secie, w którym mieliśmy dużą przewagę, a potem lubinianie odnotowali długą serię punktów. Nasza przewagą była jednak na tyle duża, że wygraliśmy dośc pewnie tego pierwszego seta. W następnych partiach graliśmy już dosyć równo, lepiej od przeciwnika i wygraliśmy.
Nieobecność kontuzjowanych Marcina Możdżonka i Bartłomieja Lemańskiego nie zdeprymowała was ?
To jest sport i kontuzje się zdarzają. Nie mamy dwóch znakomitych środkowych, ale mamy rezerwowych, również bardzo dobrych i z tym zespołem musimy sobie radzić o osiągać nasze cele.
Jak przyjęliście Barthelemy’ego Chinenyeze, nowego, młodego kolegę z Francji?
Normalnie, sympatycznie, już jest z nami jako pełnoprawny członek drużyny.
Gracie co trzy dni. To duże wyzwanie. Dacie radę?
My już od stycznia praktycznie gramy co trzy dni. Dużo jest wyjazdów. Musimy to przetrwać, bo przecież wygrywają i wytrzymają najsilniejsi.
W sobotę zmierzycie się z Czarnymi Radom. To nie jest wygodny rywal?
Do Radomia jedziemy zdecydowanie po zwycięstwo, ale wiemy, że teren jest bardzo trudny, jesteśmy na to przygotowani, że trzeba będzie zagrać w nim na 100 procent. Na pewno będzie to bardzo trudne spotkanie, jak zresztą wiele innych w tym roku w lidze.
We wtorek pierwsze starcie w półfinale Pucharu CEV z Biełgorie Biełgorod. Poprzeczka idzie jeszcze wyżej.
Na pewno tak, ale będzie to kolejne spotkanie, na razie koncentrujemy się poświęcimy wszystkie swoje siły na pojedynku z Czarnymi Radom.
Reasumując, mimo pecha i ostatnich nieszczęść,które dotknęły Resovię, atmosfera jest bojowa i ani myślicie spuszczać z tonu?
Oczywiście, myślę, że to było widać w meczu z Cuprum; atmosfera jest dobra, potrafimy po nieudanym rozegrać dobre spotkanie. Podnieśliśmy i rozegraliśmy dobry mecz.
Początek spotkania dzisiaj o godzinie 17.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"