Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PlusLiga. Piotr Gruszka: Wygraliśmy z kibicami. Rafał Buszek: To zwycięstwo to sygnał i... dobry znak

bum
Rafał Buszek w niedzielnym meczu zdobył 13 punktów.
Rafał Buszek w niedzielnym meczu zdobył 13 punktów. fot. Krzysztof Łokaj
- Wygraliśmy ten mecz razem z naszymi kibicami, z publicznością, która się od nas nie odwróciła, tylko cały czas nas wspierała. Razem to zrobiliśmy - mówił po niedzielnym zwycięstwie z Aluronem Virtu Zawiercie Piotr Gruszka, trener Asseco Resovii.

- Zagraliśmy bardzo walecznie, oddaliśmy serce, do tego doszła jakość. Cieszymy się - dodawał.

Agresja nie polega na tym, że będziemy tylko krzyczeć, publiczność pomaga nam w tym krzyczeniu, my musimy kontrolować energię jeżeli chodzi o okrzyki. Agresywni musimy być w ataku, obronie, bloku, na zagrywce, to jest agresja, której zespół cały czas potrzebuje. W meczu z Zawierciem pokazaliśmy to. Żadna piłka nie wpadła ot tak sobie w boisko

- podkreslał coach rzeszowskiej drużyny.

Co to zwycięstwo oznacza? Przełamanie? Na tak postawione pytanie trener Gruszka odpowiedział: - Nie wiem. Jest tyle informacji wokół nas, że ja tylko cieszę się z tego zwycięstwa. Potrzebne nam są punkty, aby włączyć się do walki o nasze cele. Teraz chwila odechu i kolejne spotkanie z Radomiem i znów musimy poszukać punktów, aby ten sezon dla nas trwał nadal bardzo mocno - zakończył szkoleniowiec.

- Cieszy nie tylko wynik, ale także styl, w jakim pokonaliśmy drużynę z Zawiercia, choć w naszej sytuacji liczy się przede wszystkim zwycięstwo, bo ich najbardziej oraz punktów nam brakuje - powiedział Rafał Buszek, przyjmujący Asseco Resovii. - Rzeczywiście, w spotkaniu z Zawierciem byliśmy inną drużyną niż w poprzednich pojedynkach, z których byliśmy bardzo niezadowoleni. Mam nadzieję, że teraz w kolejnych meczach będziemy grali, tak, jak z Aluronem i kibice nadal będą nas wspierać. Mam także nadzieję, że ta wygrana będzie sygnałem i dobrym znakiem na kolejną część sezonu - dodał popularny „Buszu”.

- Jedna, dwie akcje w końcówce czwartego seta zaważyły, że Rzeszów zgarnął pełną pulę. Szkoda, bo naprawdę byliśmy blisko tie-breaka. Resovia rozegrała bardzo dobre spotkanie. W bardzo dobrej dyspozycji byli skrzyłowi i środkowi. Bardzo wysoko nam gospodarze podnieśli poprzeczkę i zasłużenie wygrali ten mecz. Brawa dla nich - komentował Bartosz Gawryszewski, środkowy Aluronu Zawiercie, niegdyś zawodnik Resovii.

Zobacz też: Jedenastka rundy jesiennej 4 ligi podkarpackiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24