- W każdym meczu gramy o zwycięstwo - nie pozostawiają złudzeń odnośnie sportowych planów na środowy wieczór trener Andrzej Kowal i jego drużyna, która wciąż się zgrywa, wciąż szuka swojej prawdziwej sportowej tożsamości. Potencjał jest duży, aby go maksymalnie wykorzystać potrzeba lepszej komunikacji na boisku. M.in. nad tą komunikacją nasi zawodnicy pracowali w ostatnich dniach.
PlusLiga nie ma jednak szacunku do czasu i... faworytów. Przekonały się o tym w jej premierze Resovia i PGE Skra Bełchatów, która przegrała 2:3 z Chemikiem Bydgoszcz
Resoviacy na inaugurację sezonu, po dramatycznej walce, stracili dwa punkty w wyjazdowej potyczce z Wartą przegrywając po dziwnym tie-breaku. Porażka ta wielu zabolała, ale czas o niej zapomnieć, bo trzeba całą parę zachować na Onico. Stołeczni siatkarze mieli udany start; zmierzyli się z Cuprum Lubin i pokonali je w trzech setach (25:22, 25:21, 25:19) dopisując do swojego konta trzy punkty. Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany środkowy Onico, Andrzej Wrona.
W tamtym sezonie stołeczna drużyna dwukrotnie pokonała nasz zespół po 3:0. Choć to już historia i w teamie trenera Andrzeja Kowala sporo nowych twarzy, to jednak jakaś zadra pozostała. - Były to bolesne porażki. Mamy je w pamięci, chcemy się zrewanżować i z tą myślą, mocno skoncentrowani, wyjdziemy w środę na boisko. Zobaczymy, co wyjdzie z naszych planów, bo czeka nas bardzo trudny mecz - uważa Mateusz Masłowski, libero rzeszowskiej drużyny.
Onico, podobnie jak Asseco Resovia w kadrze na obecny sezon ma w składzie 15 zawodników. Stołeczny klub, w którym prezesem jest Piotr Gacek, także przeprowadził jej przebudowę. Dołączyło do niej ośmiu nowych zawodników: przyjmujący - Łukasz Wiese, Piotr Łukasik i Mateusz Janikowski, atakujący - Rafael Araujo i Bruno Romanutti, rozgrywający - Konrad Buczek, libero - Dominik Jaglarski oraz reprezentant Kanady, środkowy Graham Vigrass. Warszawianie mają w swoim składzie dwójkę mistrzów świata z Turynu. Są to Bartosz Kwolek i doskonale znany w Rzeszowie Damian Wojtaszek.
Trener Antiga i zawodnicy Onico wiedzą, że dziś czeka ich bardzo ciężka przeprawa nad Wisłokiem, ale liczą, że nie wyjadą stąd z pustymi rękami.
- Myślę, że gdyby ktokolwiek stworzył ranking wyjazdów pod względem ich trudności, to Rzeszów byłby w czubie. My jednak jedziemy walczyć i mam nadzieję, że przywieziemy jak najwięcej punktów
- zapowiedział Wrona.
Rzeszowski zespół też ma świadomość klasy rywala i wagi meczu, mimo że to dopiero druga kolejka. - Z Warszawą musimy dać z siebie wszystko - jednym głosem powtarzają Mateusz Masłowski i Mateusz Mika.
Trener Andrzej Kowal powinien mieć do dyspozycji już wszystkich zawodników, z Bartoszem Lemańskim i Thibault’em Rossardem, który w Zawierciu uskarżał się na bóle barku. Rzeszowski mistrz świata Damian Schulz przeciwko Warcie nie pokazał ani w połowie tego, co potrafi najlepiej na zagrywce i w ataku. Dzisiaj Resovii potrzebny będzie Schulz w swojej normalnej dyspozycji. Pozostali również muszą stanąć na wysokości zadania.
Zapowiada się twardy, zacięty pojedynek. Początek o godzinie 20.30. Pokaże go na żywo Polsat Sport, ale w kasie hali będą bilety.
POPULARNE NA NOWINY24.PL/SPORT:
Jedenastka 12. kolejki 4 ligi [GALERIA]
Synowie byłych piłkarzy też grają [ZDJĘCIA]
Piłkarski weekend od 1 do 7 ligi [GOLE, SKRÓTY]
ZOBACZ TAKŻE - Andrzej Kowal: Heynen miał to coś [WIDEO, STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"