Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobili, skopali i okradli 40-latka w pobliżu dworca w Krośnie. Grozi im do 12 lat więzienia

Ewa Gorczyca
Skierowaniem do sądu dwóch aktów oskarżenia zakończyło się śledztwo w sprawie pobicia 40-letnego mieszkańca Iwonicza-Zdroju w rejonie dworca PKS w Krośnie. Trzem oskarżonym mężczyznom grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Zdarzenie miało miejsce 8 września ub. roku, ok. godz. 22. Na miejscu szybko pojawił się policyjny patrol.

Zaatakowany 40-latek wskazał funkcjonariuszom jednego z uciekających napastników, którzy pobili go i okradli. Mundurowi pobiegli za mężczyzną i zatrzymali go. Okazało się, że to 30-letni mieszkaniec powiatu krośnieńskiego. Miał telefon, który chwilę wcześniej został skradziony pobitemu 40-latkowi.

Napastnik trafił do aresztu, był pijany, miał ponad 2,5 promila alkoholu. Kilkanaście godzin później policjanci ustalili i zatrzymali drugiego ze sprawców rozboju - 27-letniego mieszkańca Krosna. Jak się okazało w trakcie śledztwa - był jeszcze jeden napastnik. Cała trójka usłyszała prokuratorskie zarzuty.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Krośnie. Jak ustaliła, w sobotni wieczór Maciej M. i Damian W. pili alkohol w jednym z barów przy ul. Kolejowej w Krośnie. W lokalu spotkali się z Arturem S. i Rafałem S.

- W pewnym momencie miało dojść do nieporozumienia między Rafałem S. a Damianem W. - relacjonuje Iwona Czerwonka-Rogoś, prokurator rejonowy w Krośnie.

Mężczyźni poczekali, aż Rafał S. opuści bar. Gdy wyszedł, zaatakowali go. - Zadawali uderzenia pięściami i kopali po całym ciele - opisuje prokurator. - Doprowadzili swoją ofiarę do stanu bezbronności a następnie Maciej M. wyrwał mu z ręki telefon komórkowy.
Napastnicy zabrali też 40-latkowi portfel, w którym było 500 złotych oraz karta bankomatowa.

Na szczęście obrażenia, jakich doznał Rafał S, nie wymagały poważnego leczenia. Dość szybko doszedł do siebie. Ale sprawcy pobicia odpowiedzą z art. 280 par. 1 kk. który mówi o kradzieży z użyciem przemocy i doprowadzeniu do stanu bezbronności, za co grozi kara od 2 do 12 lat więzienia. Zdaniem prokuratury - działali wspólnie, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Prokuratura prowadziła w tej sprawie dwa postępowania. Wcześniej oskarżeniem zakończyło się śledztwo w stosunku do Macieja M. i Artura S. Odnośnie Damiana W. wydawanych było kilka opinii psychologiczno-psychiatrycznych (mężczyzna zaprzeczał, by brał udział w zdarzeniu), ale ostatecznie także on stanie przed sądem.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24