O godz. 8.42 na peronie dworca PKP w Rzeszowie miał pojawić się pociąg, jadący z Przemyśla na zachód. Krzysztof z Rzeszowa właśnie nim miał dostać się do Katowic, by z pyrzowickiego lotniska wczesnym popołudniem odlecieć do Islandii.
- Przyjechał z 20-minutowym opóźnieniem – zapewnia. – Wiedziałem, co się teraz dzieje w przewozach, więc dzień wcześniej wykupiłem bilet pierwszej klasy, żeby mieć pewność, że wsiądę. A konduktor w drzwiach wagonu mówi, że mnie nie wpuści. A wokół mnie kilkoro innych, z których pan też spieszył się na samolot, kobieta podobnie, a kolejna jechała do Krakowa na rozprawę sądową.
Dodaje, że po odjeździe pociągu na peronie zostało kilkudziesięciu pasażerów, w takiej samej jak on sytuacji.
- Pani obok mnie powiedziała do mnie, że w zasadzie to ona z wykupionym biletem miała jechać poprzednim składem, ale jej nie wpuszczono, więc czekała na ten właśnie – opowiada. – Też bym mógł czekać na następny, ale penie sytuacja by się powtórzyła, a i tak następnym nie zdążyłbym na lot. Rozumiem, że pomoc uchodźcom jest priorytetem, i słusznie, ale przecież można było powiększyć skład o dwa – pięć wagonów.
Mówi, że odstał swoje w kolejce do dworcowego okienka informacji PKP, ale nie uzyskał tu żadnych wyjaśnień, ani instrukcji postępowania. Po wszystkim zdążył jeszcze anulować rezerwację miejsca w samolocie, tylko obawia się, że w takich okolicznościach planowanie podróży koleją nie ma sensu.
O wyjaśnienia i komentarz do tej sytuacji poprosiliśmy biuro prasowe PKO Intercity S.A. W odpowiedzi nie potwierdziło bezpośrednio, że do takiej sytuacji doszło, ale też jej zaprzeczyło. Nie podało również, czy w skali kraju był to jednorazowy incydent, czy do takich zdarzeń dochodziło wcześniej.
„Obecna sytuacja jest bardzo dynamiczna i dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić wszystkim pasażerom sprawne przejazdy. Monitorujemy sytuację na bieżąco i jeśli jest to możliwe podejmujemy decyzje o wzmocnieniach naszych pociągów dodatkowymi wagonami. Niestety nie w każdym przypadku jest taka możliwość ze względu na bardzo duże zainteresowanie przejazdami w ostatnich dniach pociągami PKP Intercity w głąb kraju, szczególnie z Przemyśla, do którego dociera obecnie 8 pociągów z Ukrainy. Spółka PKP Intercity we współpracy z przewoźnikami regionalnymi uruchomiła ze stacji przygranicznych w ostatnich dniach łącznie prawie 160 dodatkowych pociągów (76 taborem PKP Intercity i 82 taborem przewoźników regionalnych) w różnych kierunkach kraju, z czego z samego Przemyśla odjechało 76 takich składów. Ponadto do wzmocnienia pociągów stałego kursowania zaangażowaliśmy od 24 lutego ponad 1100 wagonów".
_Pasażerowie, którzy w opisanej sytuacji nie skorzystali z przejazdu mają prawo do złożenia reklamacji” _– brzmi treść odpowiedzi.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć