Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podbeskidzie w Mielcu. Stal gra o przełamanie złej serii

KZ
Stal Mielec po serii trzech porażek podejmuje Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Stal Mielec po serii trzech porażek podejmuje Podbeskidzie Bielsko-Biała. Krzysztof Kapica
Piłkarze Stali Mielec, podopieczni trenera Zbigniewa Smółki w sobotę na własnym stadionie podejmować będą Podbeskidzie Bielsko-Biała.

Drużyna, która w ubiegłym roku grała jeszcze ekstraklasie, obecnie zajmuje 8. pozycję w tabeli Nice 1 ligi. Ekipa prowadzona przez słowackiego trenera Jana Kociana jest ostatnio jednym z najlepiej punktujących w lidze. Popularni „Górale” regularnie sięgają po 3 punkty.

Stal Mielec w ostatnich spotkaniach nie zachwycała. Mielczanie, którzy jeszcze na początku kwietnia nazywani byli „rycerzami wiosny”, od trzech spotkań nie potrafią wygrać. Co więcej - w tych trzech spotkaniach zdobyli zaledwie punkt. W ostatniej kolejce biało-niebiescy przegrali ze Zniczem Pruszków 0:1.

- Tamten mecz od początku nam nie wyszedł i będziemy chcieli udowodnić, że był to wypadek przy pracy. Podbeskidzie to doświadczony zespół, ale postaramy się utrudnić im powrót do ekstraklasy. Niejedna drużyna już się przekonała, że w Mielcu nie gra się łatwo - przyznaje napastnik Stali Krzysztof Drzazga.

Należy jednak pamiętać, że przewaga Stali nad strefą spadkową wciąż jest bezpieczna - wynosi osiem punktów.

- Sytuacja jest taka, że wciąż brakuje nam punktów do utrzymania - mówi Zbigniew Smółka

.

Mimo majowego weekendu, piłkarze ostro zasuwali, by jak najszybciej wrócić do formy z początku rundy.

- Mam nadzieję, że przed własną publicznością, przy dopingu własnego stadionu, zaangażowanie i wolicjonalność będzie wyższa, będzie wszystko dobrze. Podbeskidzie jest na fali, to jeden z faworytów do awansu, ale będziemy chcieli w tym spotkaniu zdobyć punkty i dobrze pokazać się przed własną publicznością - dodaje Smółka.

Dla trenera Stali Mielec, mecz z Podbeskidziem będzie szczególny. To właśnie ten rywal był jego pierwszym, w roli szkoleniowca mieleckiego pierwszoligowca. - Mieliśmy wówczas sporo szczęścia. Tak naprawdę powinniśmy wracać przez Częstochowę i pomodlić się tam za te 3 punkty, które udało nam się zdobyć - wspomina wygrane 1:0 spotkanie w Bielsku-Białej, Smółka.

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24