Na początku sierpnia lekarze powołali Wojewódzki Komitet Negocjacyjny. Znaleźli się w nim przedstawiciele protestujących szpitali wojewódzkich, które podlegają samorządowi województwa. Strajkujący chcieli rozmów z marszałkiem, bo uznali, że negocjacje z dyrektorami prowadzą do nikąd. Do takich negocjacji jednak nie dojdzie.
- Pomysł, by marszałek negocjował z lekarzami, nie ma żadnych podstaw prawnych - twierdzi Zygmunt Cholewiński.
Marszałek nie wyklucza, że w lecznicach, gdzie lekarze złożyli wypowiedzenia, trzeba będzie zawiesić działalność niektórych oddziałów.
- Przynajmniej do czasu znalezienia kadry gotowej w nich pracować - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?