Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podkarpackie szpitale gotowe na ebolę?

Karolina Jamróg
W ośrodku na poligonie w Nowej Dębie mogliby się leczyć żołnierze cierpiący na choroby zakaźne.
W ośrodku na poligonie w Nowej Dębie mogliby się leczyć żołnierze cierpiący na choroby zakaźne. Bartosz Frydrych
Wojewoda podkarpacki kupił dwie kapsuły do przewozu pacjentów, szpitale zaopatrują się w kombinezony.

Pierwsza z dwóch kapsuł, tak zwany Biovak służąca do transportu osób cierpiących na choroby zakaźne trafi na Podkarpacie jeszcze w tym miesiącu. Na drugą kapsułę poczekamy do listopada.

Szpital będzie miał kombinezony ochronne

Mimo zapewnień ekspertów, że zagrożenie ebolą na Podkarpaciu jest minimalne, służby oraz szpitale w regionie przygotowują się na taki scenariusz. W prawie 80-stronnicowym wojewódzkim planie działania na wypadek wystąpienia epidemii wymieniono szpitale, do których trafiliby cierpiący na choroby zakaźne.

Pacjent z podejrzeniem zarażenia wirusem eboli znalazłby się na jednym z siedmiu oddziałów zakaźnych podkarpackich szpitali. W szpitalu w Dębicy, na oddziale zakaźnym znajduje się 36 łóżek, w Przemyślu jest ich 29, w Mielcu 40, w Sanoku i Jarosławiu po 25. 20 łóżek na zakaźnym ma Jasło i Łańcut.

Właśnie ten ostatni szpital zainwestował w kombinezony ochronne dla lekarzy i personelu medycznego.

- Zamówiliśmy 30 kombinezonów. To całe zestawy, z maskami i czepkami - mówi Jerzy Sieklucki, konsultant wojewódzki ds. chorób zakaźnych oraz ordynator Oddziału Zakaźnego w Szpitalu św. Michała Archanioła w Łańcucie.

30 kombinezonów powinno lekarzom wystarczyć tym bardziej, że pacjent z ebolą nie byłby leczony na Podkarpaciu.

- Przebywałby u nas w izolatce do momentu potwierdzenia zagrożenia, czyli trzy albo cztery doby. Następnie zostałby przetransportowany do jednego z ośrodków krajowych, które są odpowiednio przystosowane. My podpisaliśmy porozumienie ze szpitalem w Krakowie - mówi Jerzy Sieklucki.

Chorych na ebolę nie będą leczyć na Podkarpaciu

W jakich warunkach przebywałby pacjent przez tych kilka dni? Trafiłby do izolatki, czyli specjalnego boksu z osobnym wejściem, węzłem sanitarnym oraz wyjściem na zewnątrz.

- Boks sprawdził się już wielokrotnie w naszym szpitalu. Leczyliśmy m.in. ciężarne kobiety chore na tak zwaną świńską grypę. Nigdy nie doszło do rozniesienia patogenów - zaznacza ordynator oddziału zakaźnego łańcuckiego szpitala.

Podczas jednego ze spotkań w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie ustalono, że chorzy z terenów przygranicznych mieliby trafić do szpitala w Przemyślu, zaś szpital w Łańcucie przyjąłby zakażonych, którzy przylecieli na lotnisko Rzeszów - Jasionka. Czarny scenariusz, w którym na Podkarpaciu dochodzi do epidemii zakłada, że chorzy zajmowaliby też inne oddziały, które byłyby przekształcane w zakaźne. W sumie w ten sposób w szpitalach znalazłoby się miejsce dla 952 osób. Opiekowałoby się nimi ponad 100 lekarzy, w tym 42 specjalistów chorób zakaźnych oraz 300 pielęgniarek.

O ocenę stanu przygotowania szpitali poprosiliśmy Sanepid.

- Podobnie jak szpitale w Polsce, infrastruktura szpitali na Podkarpaciu nie jest przystosowana do hospitalizacji takich chorych - zaznacza Dorota Gibała, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Rzeszowie. Wyjaśnia, że pacjent z Ebolą nie będzie leczony na Podkarpaciu, ale ma zostać przewieziony do wyznaczonego ośrodka w kraju.

Eksperci przypominają, że wirusem ebola można się zarazić przez bezpośredni kontakt z wydzielinami: krwią, śliną, moczem chorego albo zarażonego, który zmarł.

- Najważniejszy jest bezpośredni kontakt z zakażonym i to, czy pacjent był w kraju, w którym jest ognisko choroby - wyjaśnia Jerzy Sieklucki.

Objawy zarażenia Ebolą to ból głowy, wysoka gorączka, wymioty, krwawe biegunki. Na Ebolę jak na razie nie ma szczepionki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24