Pójść za ciosem i pokonać Piotrcovię czyli Eurobud JKS Jarosław gra pod okiem telewizyjnej kamery, mężczyźni wznawiają ligowe granie.

Piotrcovia Piotrków Trybunalski plasuje się na 4 miejscu w ligowej tabeli. Uzbierała do tej pory 24 punkty i jest rywalem nie wygodnym. Patrząc w historię pojedynków na linii Jarosław - Piotrków, mecze te zawsze były zacięte i nie koniecznie kończyły się pomyśli jarosławianek. W pierwszej rundzie bieżącego sezonu czarno-niebieskie wyjazdu do Piotrkowa wspominać miło nie mogą. Gospodynie wygrały pewnie 33:23, dominując w obu połowach. Teraz przyszedł czas na rewanż.

- Przed nami ciężkie spotkanie, chcemy się zrewanżować za dotkliwą porażkę w pierwszym meczu. Tym razem gramy w swojej hali, ze wsparciem naszych kibiców. Musimy skupić się na sobie i nie pozwolić narzucić Piotrkowi swojego stylu gry. Kluczem w tym meczu będzie dobra gra w obronie

- mówi zawodniczka jarosławianek Kinga Strózik.

Nakręcona zwycięstwem w Elblągu jarosławska ekipa chce pójść za ciosem i zaksięgować komplet oczek. Piotrcovia obok Zagłębie ma najwięcej rzuconych bramek, co pokazuje jej ofensywny styl gry. Dobra obrona jaką zaprezentował nasz zespół w Elblągu plus wsparcie jarosławskiej publiczności powinny być argumentami, które przechyla szalę zwycięstwa na czarno-niebieską stronę.

- Po ostatnich ciężko wygranych meczach jesteśmy w dobrym nastroju. Skupiamy się przede wszystkim na naszej grze w obronie i dobrej skuteczności w ataku. Gramy w domu, a więc mamy wsparcie naszych kibiców na trybunach

- dodała Natalia Volovnyk.

Początek meczu w Jarosławiu w sobotę o 15. Transmisja w TVP Sport.

Po przerwie do gry wracają ligi męskie. Nasi dwaj reprezentacji w Lidze Centralnej ciężko przepracowali okres przerwy w rozgrywkach. W Przemyślu doszło do zmiany trenera. Przemysława Korobczaka zastąpił Stanislav Makoveev, który będzie łączył prace trenerską z występami na parkiecie. Obie nasze drużyny zagrały sparingi z Padwą Zamość. Przemyślanie dwa razy przegrali, zaś mielczanie pokonali rywala z Zamościa. Stal Handball Mielec zagrała również mecz kontrolny z Azotami Puławy. Podopieczni Rafała Glińskiego minimalnie przegrali z rywalem z Superligi. W najbliższej serii gier obie nasze ekipy czekają ciężkie mecze wyjazdowe. Przemyślanie jadą do czwartego Śląska Wrocław, a Stal do Legionowa, który plasuje się na trzecim miejscu w ligowej tabeli.

- Mamy w głowach ten mecz. Będzie to trudne spotkanie, zdajemy sobie z tego sprawę, ale my jedziemy tam po trzy punkty

- mówi kołowy Stali, Mikołaj Kotliński, który wskoczył do pierwszego składu po tym, jak kontuzji doznał doświadczony Damian Krzysztofik.