Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja szuka podpalacza, który podłożył ogień pod dwie stodoły w Siedliskach

Dariusz Delmanowicz
Zgliszcza. Tyle zostało ze stodoły Władysława Matyjasiaka z Siedlisk. Jego sąsiad miał więcej szczęścia.
Zgliszcza. Tyle zostało ze stodoły Władysława Matyjasiaka z Siedlisk. Jego sąsiad miał więcej szczęścia. Fot. Dariusz Delmanowicz
Blady strach padł na mieszkańców Siedlisk w powiecie przemyskim. Minionej nocy spłonęły tam dwie stodoły. Policja podejrzewa, że zostały podpalone i poszukuje sprawcy.

Zgliszcza. Tyle pozostało ze stodoły Władysława Matyjasiaka. Spaliło się składowane w niej drewno opałowe, dwa motocykle, sprężarka, kosiarki, silnik, pralka, a także przygotowane na zimę warzywa.

Straty to prawie 40 tysięcy złotych. Niemal w ostatniej, chwili dzięki pomocy sąsiadów, od zniszczenia uratowano ciągnik i samochód.

- Nie mam najmniejszych wątpliwości: to było podpalenie - mówi pan Władysław. - Ogień wybuchł kilkanaście minut po godzinie 1 i błyskawicznie objął całe zabudowanie. Trudno zrozumieć, kto i dlaczego dopuścił się takiej rzeczy.

Na miejsce pożaru przyjechały 4 zastępy zawodowej i ochotniczej straży pożarnej. Pracę utrudniała im niska temperatura.

- W działaniach uczestniczyło prawie 20 strażaków - informuje st. kpt. Daniel Dryniak z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Przemyślu. -Akcja gaśnicza zakończyła się o świcie.

W niespełna godzinę od chwili, kiedy zapaliła się stodoła rodziny Matyjasiaków, płomienie zaczęły trawić podobny, odległy o około 200 metrów budynek na posesji po przeciwnej stronie drogi.

- Pomagaliśmy sąsiadowi, ale w jednej chwili musieliśmy biec i ratować własny dobytek - relacjonuje Marcin Skupień. - Szczęście od Boga, że tam sytuacja była już częściowo opanowana i tylko dzięki temu strażacy szybko mogli gasić naszą stodołę.

Ogień zniszczył część pokrytego eternitem dachu oraz nadpalił elementy konstrukcyjne.

- Nasi funkcjonariusze ustalają okoliczności obu tych zdarzeń - zapewnia mł. asp. Mirosław Dyjak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu. - Nie wykluczamy, że rzeczywiście doszło do podpalenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24