Policja szuka zboczeńców

Deptak w tej okolicy stał się ulubionym miejscem ekshibicjonistów. Jak już pisaliśmy, latem kobiety były tam straszone m.in. przez obnażonego mężczyznę w papierowej torebce na głowie a także słuchały wulgarnych propozycji seksualnych składanych prawdopodobnie przez innego człowieka.

Policja, mimo braku oficjalnego zgłoszenia, nasiliła patrole w tamtym rejonie. Bezskutecznie. Same napadnięte, jak nam wówczas tłumaczyły, nie chciały opowiadać o tym policji, bo bały się reakcji otoczenia.

Ubrani tylko w skarpetki

Inaczej postanowiły dwie kobiety, którym dwóch ubranych jedynie w skarpetki i kominiarki mężczyzn w niedzielę zabrało torebkę, dokumenty i pieniądze. Do napadu doszło o 20.30.

- Panie usłyszały, że ktoś za nimi idzie. Kiedy się odwróciły zobaczyły dwóch nagich, niemłodych mężczyzn. Jeden z nich zabrał kobiecie komórkę i cisnął nią o ziemię. Roztrzaskał telefon - opowiada st. asp. Wiesław Kluk z KPP Mielec.

Po kradzieży torebki sprawcy uciekli.

Napastowane to mieszkanki Mielca w wieku 25 lat.

Mężczyznom, o ile zostaną ujęci, zostaną postawione zarzuty wybryku nieobyczajnego (kara to m.in. grzywna do 1500 zł), przywłaszczenia dokumentów (grozi za to do 2 lat więzienia) i kradzieży.

Policja prosi wszystkich mieszkańców, którzy mogliby udzielić jakichkolwiek informacji pomocnych w ujęciu sprawców napadu o kontakt z policją. Numer telefonu to 997.