MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polonia - Izolator 0:1

Wacław Burzmiński
DARIUSZ DELMANOWICZ
Smucić może nie tyle pierwsza przegrana Polonii na swoim boisku wiosną, co też wstydliwa liczba kibiców, zważywszy, że Przemyśl ma blisko 70 tys. mieszkańców.

POLONIA - HOLTED PRZEMYŚL - IZOLATOR BOGUCHWAŁA 0-1 (0-1)

0-1 Płonka (27, głową po centrze Cuprysia).
POLONIA: Szramowiat 6 - Czuryk 5, Rogowski 5, Jabłoński 6, Strzałkowski 5 - Hajduk 5, Wojtowicz 5, Gwóźdź 5, Kubas 5 (64. Stępień) - Quaye 5, Chlastawa 6.
IZOLATOR: Kwaśny 5 - Kopiec 5, Woźniak 6 (81. Skoczylas), Iwanowski 6, Szpond 5 (46. Kowal 5 ) - Karwat 6, Cupryś 6, Bieda 5 (46. Skrabucha 5), Burak 5 - Szczepański 5, Płonka 6 (75. Wiącek).
SĘDZIOWALI Piotr Ekiert 5 oraz Leszek Śnieżek i Grzegorz Gądela (Krosno). ŻÓŁTE KARTKI: Rogowski, Wojtowicz, Hajduk - Kopiec. WIDZÓW 100.

Smucić może nie tyle pierwsza przegrana Polonii na swoim boisku wiosną, co też wstydliwa liczba kibiców, zważywszy, że Przemyśl ma blisko 70 tys. mieszkańców. W końcu był to ostatni mecz, do tego z mistrzem i, kto wie, może przyszłym II- ligowcem.
Bardziej sprawiedliwy byłby remis, gdyż do przerwy więcej z gry mieli miejscowi, ale Quaye, Gwóźdź i Chlastawa nie wykorzystali okazji.

POWIEDZIAŁ PO MECZU

POWIEDZIAŁ PO MECZU

LESZEK ELIŃSKI (wiceprezes Polonii, szef sekcji pn)

NIE BYLIŚMY GORSI, ale zawiodła skuteczność. W sumie wiosnę mieliśmy niezłą, lecz nie udało się uzyskać awansu. Walkę o III ligę przegraliśmy jesienią, kiedy zdobyliśmy zaledwie 19 punktów. Nie udało się odrobić strat, bo czołówka też wygrywała.

Za to stuprocentową skuteczność wykazała "Izolacja". W 27. min. oddała jedyny celny strzał i objęła prowadzenie po "główce" swego najwyższego gracza, Tomasza Płonki. Druga część nie była ciekawsza.

Przyjezdni wprawdzie nie odpuszczali, ale umiejętnie szafowali siłami, mając w bliskiej perspektywie barażowe mecze. W 74. min klasą błysnął Maciej Szramowiat, nie dając się pokonać z bliska Adrianowi Szczepańskiemu i Płonce. Obaj snajperzy złapali się za głowę. W 88. min Polonia dopięła swego - Grzegorz Hajduk wyrównał z rzutu wolnego, ale sędzia nie uznał gola, uważając, że piłka została uderzona nie z tego miejsca, z którego powinna. Powtórka już nie wyszła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24