Polonia Przemyśl i MOSiR Krosno muszą uważać

MOSiR (4. miejsce) podejmie Polski Cukier SIDEn. Torunianie (6) skład mają całkiem, całkiem (m.in. Żytko, Jarecki, Lisewski), ale w 9. kolejce niespodziewanie przegrali u siebie z AZS-em Szczecin.

U gospodarzy po raz pierwszy krośnieńskim kibicom będzie miał okazję pokazać się Rafał Glapiński, który tydzień temu rozstał się z Politechniką Rzeszowską.

- Podtekstów w tym nie było. Kto by nie skorzystał z oferty z wyższej ligi, z mocnego organizacyjnie klubu. Politechnice kibicuje i nadal mam tam kolegów - wyjaśnia "Glapa", który w MOSiRze będzie raczej rezerwowym.

- Kamil Łączyński dobrze gra, ale każdy jest jak żołnierz, nie zna dnia ani godziny, gdy musi wejść na boisko i pomóc. Nie mówię, że jesteśmy faworytem, ale gramy u siebie i jesteśmy optymistami..

"Przemyskie Niedźwiadki" (8 lokata) podejmą wspomnianą ekipę ze Szczecina (9), czyli po drugiej stronie barykady pojawia się m. in. znani w regionie Łukasz Pacocha i Jerzy Koszuta.

- Musimy uważać, być czujni, bo AZS jako pierwszy umiał wygrać w Toruniu - mówi Mariusz Zamirski, coach polonistów. Z przedostatnim w tabeli SKK Siedlce zagra na wyjeździe Neto Sokół (7).
- SKK jest nisko, ale potencjał ma na wyższe miejsca. Ostatnio były tam kontuzje, ale znając nasze szczęście Adrian Czerwonka i Kamli Sulima zagrają.

Spotkanie rozpocznie się o dziwnej, bo 20 godzinie.