Pomnik w Łańcucie przebudowano legalnie

Kontrola była wynikiem pisma jednego z mieszkańców. Trafiło ono do starosty, a potem do wydziału architektury i budownictwa Starostwa Powiatowego w Łańcucie.

- Mieszkaniec zauważył, że zmiany dokonano zanim wydano decyzję zmieniającą pozwolenie na przebudowę, czyli przed 8 września - wyjaśnia Maria Kunysz, naczelnik wydziału architektury i budownictwa Starostwa Powiatowego w Łańcucie.

Pismo przekazała powiatowemu inspektorowi nadzoru budowlanego w Łańcucie. Pod koniec ub. tygodnia zlecił on swoim pracownikom kontrolę. Stojąc przed pomnikiem, przeanalizowali dokumenty na podstawie, których zmieniono jego wygląd.

Efekt? Przebudowa była legalna. - Kontrola jednoznacznie wykazała, że wykonane prace są zgodne z projektem. Nie ma więc podstaw do interwencji - przekonuje Krystyna Lew - Ner, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Łańcucie.

Pomnik obniżono, na jego szczycie umieszczono sylwetkę orła z rozpostartymi skrzydłami. Wzorowaną na orle ze sztandaru 10 Pułku Strzelców Konnych. Umocowano też herb Łańcuta oraz tablicę z napisem "W hołdzie walczącym o wolność niepodległość Ojczyzny - Mieszkańcy Łańcuta AD 2010". Problem w tym, że tuż obok tej tablicy pozostała kontrowersyjna sylwetka żołnierza radzieckiego.

Starosta łańcucki przekonywał, że pomnik zmieniono niezgodnie z prawem i jest odmienny od projektu, jaki przedstawiły mu władze miasta. Nie pojawił się nawet na uroczystym odsłonięciu pomnika. Tłumaczył to tym, że nie można składać kwiatów w rocznicę napaści Armii Czerwonej na Polskę przed pomnikiem, na którym widnieje sylwetka żołnierza radzieckiego.