Pomnik wraca na sesję. Co zrobią rzeszowscy radni?

Obywatelski projekt uchwały przygotowany przez radnych SLD będzie dyskutowany podczas dzisiejszej sesji. Przedstawiciele lewicy domagają się w nim od prezydenta zdecydowanych działań zmierzających ku przejęciu od ojców Bernardynów działki i pomnika Walk Rewolucyjnych. Ich inicjatywę poparło ponad pół tysiąca osób.

Wśród radnych projekt budzi jednak mnóstwo wątpliwości. Zarówno Platforma Obywatelska, jak i prezydencki Rozwój Rzeszowa wczoraj nie wiedziały jeszcze jak dzisiaj będą głosować. - Jeśli mamy poprzeć uchwałę, należy wykreślić z niej kilka niedopuszczalnych stwierdzeń. Przede wszystkim, że pomnik jest świadectwem historii i kultury XX wieku oraz wyrazem szacunku dla dorobku i rozwoju Rzeszowa oraz województwa po II wojnie światowej. Pod uchwałą takiej treści na pewno się nie podpiszę - mówi Jolanta Kaźmierczak, szefowa klubu PO.

Czesław Chlebek, przewodniczący Rozwoju Rzeszowa dodaje, że on i jego koledzy decyzję podejmą tuż przed sesją. - Raczej poprzemy projekt, bo dla mnie pomnik jest własnością mieszkańców Rzeszowa. Wymaga pilnej rewitalizacji, a żeby miasto mogło ją przeprowadzić, musi przejąć monument - mówi przewodniczący Chlebek.

Najwięcej kontrowersji pomysł SLD budzi wśród radnych PiS, którzy przypominają, że do przejęcia nieruchomości potrzebna jest wola jej oddania, a takiej decyzji ojcowie Bernardyni nie podjęli. - Poza tym trzeba skończyć z wmawianiem ludziom, że to symbol miasta. Rzeszowianie zasługują na to, aby kojarzyć ich z czymś lepszym, niż pomnik gloryfikujący komunę. Mamy chociażby piękny ratusz, dolinę lotniczą i politechnikę - mówi Jerzy Cypryś, szef klubu PiS.

Radni PiS na sesję zaprosili przedstawiciela Instytutu Pamięci Narodowej, który ma opowiedzieć o podłożu ideologicznym powstania pomnika. - W społeczeństwie potrzebna jest niezakłamana wiedza o czasach PRL-u, aby każdy mógł "dorobek" tego okresu poznać i ocenić. Żeby każdy wiedział o braku wolności słowa, zrzeszenia się, kolejkach i zapóźnieniu cywilizacyjnym, z którego nie możemy wyjść do dzisiaj. Pomnik gloryfikuje bezprawie, PRL-owski brak perspektyw oraz niski poziom życia nie jest godnym symbolem Rzeszowa - dodaje Marek Strączek z PiS.

Początek sesji o godz. 8.30. Na relację zapraszamy do naszego portalu.