Klub PO w radzie miasta Krosna zaproponował, żeby materiały do sesji były dostarczane drogą elektroniczną. Dla oszczędności i lepszej organizacji pracy. Pozostali radni powiedzieli: nie chcemy e-maili. Tak więc nadal będzie się do każdego fatygował goniec z urzędu z grubym plikiem dokumentów.
Zgodnie ze statutem miasta, na tydzień przed planowanym terminem sesji każdy radny musi otrzymać komplet materiałów: projekty uchwał, załączniki, wycinki mapek. Do tej pory obowiązywała zasada, że dostarczał je goniec z urzędu. Czasem - gdy radnego trudno było zastać - Straż Miejska.
- Kiedyś na kopercie zauważyłem adnotację, że to już szósta wizyta gońca u mnie - opowiada radny Piotr Lenik. - Nic dziwnego, bo mam taką pracę, że późno wracam do domu i często wyjeżdżam.
Lenik i trzej pozostali radni PO (to najmłodszy wiekiem klub w radzie) zaproponowali, żeby zmienić sposób zawiadamiania o terminie sesji i dostarczania dokumentów. Zamiast wysyłać gońca - wysyłać je pocztą elektroniczną.
- W dzisiejszych czasach korzystanie z internetu i skrzynki e-mail jest powszechne, więc radni nie powinni mieć z tym problemu - uważa Lenik.
Piotr Lenik, Arkadiusz Opoń, Ireneusz Kwieciński i Daria Balon złożyli do przewodniczącego rady wniosek, by każdy radny zadeklarował, iż zgadza się na takie rozwiązanie. Nie wykluczało ono otrzymywania dokumentów także w formie papierowej. Radny mógłby się po nie zgłosić do biura RM w dogodnym dla siebie terminie.
- To pozwoli na oszczędność kosztów związanych z pracą kurierów czy strażników - argumentował Lenik. - Usprawni pracę pracowników biura rady, którzy teraz muszą w krótkim czasie skopiować setki różnych stron. Nam da możliwość lepszego przygotowania się do sesji. Będziemy mogli katalogować materiały sesyjne, stworzyć sobie archiwum w komputerze itp.
Pomysł PO nie spodobał się jednak pozostałym klubom - PiS i Samorządnemu Krosnu.
- To będzie przerzucenie obowiązków i kosztów na radnych - przekonywał Wojciech Kolanko (PiS). - Bo dodatkowo po drukowane materiały będę musiał sam zgłosić się do biura. Benzyna kosztuje a pod urzędem jest trudno zaparkować.
- Sama inicjatywa jest dobra, ale przedwczesna i odbieram ją jako populizm - mówił Robert Hanusek (SK). - Poczekajmy aż zostanie wdrożony system komputeryzacji rady miasta, nad którym pracujemy.
Przeciwnicy zmiany sposobu dostarczania materiałów przedsesyjnych dowodzili: najpierw zmodernizujmy salę narad, zapewnijmy bezprzewodowy internet, niech radni pracują na laptopach. Wtedy możemy też korzystać z poczty elektronicznej.
Lennik tłumaczył, że to dwie różne sprawy. - Chodzi o proste ułatwienie, jeśli idzie o przygotowanie do sesji, a nie same obrady.
Przewodniczący Słyś sugerował, by każdy z osobna zadeklarował, czy chce dostawać materiały pocztą elektroniczną. - Inaczej to jest stawianie radnych pod ścianą - mówił.
Wniskodawawcy jednak trwali przy tym, by przeprowadzić głosowanie nad jednolitym rozwiązaniem obowiązującym wszystkich. - Połowiczne nie ma sensu. Ja mogę się zadeklarować, ale jeśli do mojego sąsiada-radnego nadal będzie pocztę dostarczał goniec, to efektu nie będzie - mówił Lenik.
W tegorocznym budżecie na koszty przygotowania sesji zarezerwowano 370 tys. zł. Padło pytanie, jakie konkretnie oszczędności może przynieść proponowane rozwiązanie, ale okazało się, że takich wyliczeń nie da się przedstawić.
Ostatecznie w głosowaniu pomysł PO przepadł. Poparli go tylko sami wnioskodawcy. Większość była przeciw, trzy osoby wstrzymały się od głosu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Maja i Krzysztof Rutkowscy wzięli drugi ślub. Widać, że wydali na niego fortunę? FOTO
- Maciej Kozłowski dwa lata przed śmiercią wziął ślub. Kto był miłością jego życia?
- Cichopek i Kurzajewski nie odpuszczą Smaszcz! Wiemy, czego domagają się w sądzie!
- Uniatowski kompletnie odmieniony. Pokazał się z ogoloną głową i kolczykami [ZDJĘCIA]