Pomyśl, zanim zaciągniesz kredyt

- Częste praktyki banku to spóźnienia w wypłacie transz kredytu mieszkaniowego. Klienci na tym tracą podwójnie, gdyż najczęściej deweloperzy lub spółdzielnie mieszkaniowe domagają się odsetek za zwłokę, a w przypadku kredytów walutowych występują wahania wartości i okazuje się, że bank musi pobrać większą ilość franków by zapłacić transzę. Czy jest to zgodne z prawem?

- W kredytach walutowych przy wypłatach transz stosuje się zawsze przelicznik walutowy z dnia rzeczywistego dokonania wypłaty. Na tym polega ryzyko kursowe, jest to istota kredytu walutowego. Ale banki dopuszczają możliwość "dobrania" kredytu, (należałoby się dowiedzieć w banku, czy jest taka możliwość). To sytuacja, w której bank terminowo uruchamia transze.

Zupełnie inna sytuacja, gdy w umowie był wskazany termin wypłaty, a bank nie dochowuje tego terminu, za ewentualne spóźnienie powodujące szkodę bank ponosi odpowiedzialność, możemy wówczas wystąpić do banku z żądaniem odszkodowawczym, wyliczając różnicę w kursie, jak też odsetki zapłacone spółdzielni mieszkaniowej. Odpowiedzialność banku opierałaby się w tym przypadku o art. 471 kodeksu cywilnego. Trzeba jednak szczegółowo zanalizować postanowienia umowne i jeśli jest tak, że podpisana umowa jest sprzeczna z regulaminem to pierwszeństwo ma zawsze indywidualna umowa, mówi o tym kodeks cywilny.
Zażądaj dokumentu
- Coraz częściej kredyty są iluzorycznie ubezpieczane, np. dotyczą przypadków poważnego zachorowania. Gdy uruchamiamy ubezpieczenie okazuje się, że ubezpieczenie jest grupowe i obejmuje jedynie konkretne jednostki chorobowe. Oczywiście nasza choroba nie mieści się na tej liście.

- W przypadku ubezpieczeń grupowych ubezpieczającym jest bank, zatem obowiązek doręczenia ogólnych warunków ubezpieczenia (OWU) następuje wobec banku. To bank ma obowiązek przetransponowania tych warunków do umowy kredytu. Za niewystarczające należy uznać postanowienie umowy kredytu, które mówi, że kredyt jest ubezpieczony od poważnego zachorowania i nie uściśla, że poważne zachorowanie dotyczy enumeratywnie określonych jednostek chorobowych. Klient ma bowiem prawo przypuszczać, że każde poważne zachorowanie wchodzi w zakres ubezpieczenia. W tym przypadku ubezpieczyciel doręczył warunki bankowi, są, zatem skuteczne. Roszczenia winniśmy kierować wobec banku, za to, że nie poinformował nas w sposób pełny o sposobie zabezpieczenia kredytu, gdyż taki obowiązek wynika z ustawy o kredycie konsumenckim.

Sprawdź oprocentowanie
- Często, podpisując umowę kredytu, na wręczonym egzemplarzu nie zostaje wpisana wysokość oprocentowania ani prowizji, a jedynie wysokość raty kredytowej. Bank może tak postąpić?

- Umowa jest ważna w takim zakresie, w jakim została przez nas podpisana. Ustawa o kredycie konsumenckim rozwiązuje problem w ten sposób, że po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia, obowiązani jesteśmy do zwrotu kredytu bez oprocentowania i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy, w terminie i w sposób ustalony w umowie. Zatem raty kredytu według doręczonego harmonogramu winny być obniżone do wysokości rzeczywiście przekazanego kapitału.

Pamiętaj, że…

Przy podpisywaniu umowy kredytu koncentruj się na następujących zagadnieniach:

- porównaj oferty kilku banków na podstawie RRSO (rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania), sposób wyliczeń jest ustawowy, dlatego wysokość RRSO jest miarodajna;

- zwróć uwagę na takie koszty jak "opłata przygotowawcza" oraz "ubezpieczenie", te koszty nie podlegają zwrotowi w wielu przypadkach, dlatego niektóre banki je zawyżają;

- zwracaj uwagę na zwykłą cenę towarów, które kupujesz na kredyt;

- nie podpisuj umowy przed dogłębnym przeczytaniem jej warunków;

- nie podpisuj żadnego dokumentu, gdy nie uzyskasz jego egzemplarza.