Do zdarzenia doszło w trakcie patrolu na drodze Jasło - Błażkowa. We Wróblowej policjanci zauważyli nadjeżdżający z przeciwnego kierunku samochód osobowy, którego kierująca widząc oznakowany radiowóz policyjny, zaczęła "migać" światłami. Używała także klaksonu i gestykulowała rękami, dając do zrozumienia, że potrzebuje pomocy.
Funkcjonariusze zatrzymali się, by sprawdzić co się stało. Z osobowego opla wysiadła roztrzęsiona młoda kobieta oraz mężczyzna, którzy prosili o udzielenie pomocy. Mężczyzna był ranny. Policjanci myśleli, że mógł uczestniczyć w wypadku drogowym. Jednak okazało się, że 30-letni mieszkaniec gminy Brzyska dotkliwie poparzył kończyny podczas podpalania gałęzi w swoim ogrodzie.
Kierująca oplem była bardzo zdenerwowana. Powiedziała policjantom, że w takim stanie nie zdoła dojechać bezpiecznie do oddalonego o kilka kilometrów szpitala. Policjanci widząc, że mężczyzna potrzebuje natychmiastowej pomocy, zdecydowali, że przewiozą go do szpitala. O sytuacji powiadomili dyżurnego i „na sygnałach” zawieźli 30-latka do jasielskiego szpitala, gdzie pozostał pod opieką lekarzy.
ZOBACZ TEŻ: Przyjechali ratować życie kobiety, zostali zaatakowani przez jej męża. Interweniowała policja
TVN24/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat