Pościg za pijanym sprawcą kolizji

Widząc, że nie zgubi się ścigającym zostawił samochód na polnej drodze i kontynuował ucieczkę pieszo. Z ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie trafił do izby wytrzeźwień.

Wczoraj około 22 policjanci z z komisariatu w Radymnie otrzymali zgłoszenie od poszkodowanego kierowcy vectry. Wynikało z niego, że kierujący audi, który wymuszając pierwszeństwo doprowadził do kolizji na drodze w Łazach odjechał z miejsca zdarzenia. Interweniujący patrol napotkał uszkodzone audi wyjeżdżające z Łazów w stronę Radymna.

Kierowca mimo sygnałów do zatrzymania się gwałtownie skręcił w boczną drogę. Potem wysiadł z samochodu i pobiegł w pola. Zatrzymany próbował tłumaczyć się, że to nie on prowadził samochód. Był agresywny. Po sprawdzeniu okazało się, że 37-letni mieszkaniec gm. Pawłosiów nie dość, że jest pijany to jeszcze kilka lat temu utracił prawo jazdy i już potem nie starał się o odzyskanie dokumentu. Trafił do miejskiego ośrodka zapobiegania uzależnieniom w Przemyślu.

Dzisiaj, po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty. Odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień oraz spowodowanie kolizji.