Poważna kontuzja Reynoldsa ze Znicza Jarosław

KOSZYKÓWKA Ekstraklasa

Na początku trzeciej kwarty Amerykanin, po jednej z akcji pod koszem, z grymasem bólu musiał opuścić parkiet.

- Poniedziałkowe badania wykażą jak groźny jest ten uraz, ale wierzę, że nie stało się nic poważnego - mówił tuż po meczu trener Dariusz Szczubiał.

Niestety, po wczorajszej wizycie lekarskiej okazało się, że kontuzja jest jednak poważniejsza.

- Grady ma uszkodzone więzadło poboczne przyśrodkowe - poinformował Maciej Miller, kierownik naszego zespołu.

Więzadło, które wzmacnia staw kolanowy od strony wewnętrznej, zapewniając stabilność ograniczającą koślawienie oraz rotację zewnętrzną kości piszczelowej, jest narażone na niebezpieczeństwo częściowego lub całkowitego uszkodzenia, dlatego występ Reynoldsa w kolejnym meczu z Polhparmą (w piątek, 20 lutego - przyp. Red.) jest wykluczony.
- Trudno powiedzieć, co będzie dalej. Na razie przez dwa tygodnie nie wolno mu trenować. - dodał Miller.

Przypomnijmy, ze okienko transferowe zostało zamknięte w nocy z niedzieli na poniedziałek, więc o jakichkolwiek zmianach mowy być już nie może.