Powiat odda miastu Przybyszówkę

Opinia radnych powiatowych była jednym z warunków poszerzenia miasta. Powód? Do końca marca wniosek o przyłączenie wschodniej części Przybyszówki musi trafić na biurko wojewody podkarpackiego.

Zdeterminowani mieszkańcy osiedla prosili starostę rzeszowskiego Józefa Jodłowskiego o zwołanie nadzwyczajnej sesji, na której radni mogliby wydać swoją opinię. Skutecznie. Tym samym, pogłoski o tym, że z powodów politycznych sesji w marcu nie będzie, się nie potwierdziły.

Pierwsza nadzwyczajna

- To pierwsza nadzwyczajna sesja w historii naszego powiatu - mówił wczoraj Józef Jodłowski.

Radni, choć narzekali, że wciąż nie ma rozsądnego planu rozszerzenia Rzeszowa, a dotychczasowe poszerzenie polega na "rozdrapywaniu sąsiadujących gmin", wydali pozytywną opinię. Głosowali niemal jednogłośnie, tylko jeden z radnych się wstrzymał.

- Bardzo się cieszę. Radni podjęli jedyną, rozsądną decyzję - mówi Czesław Chlebek, radny miejski z przyłączonej już części Przybyszówki.

- Głęboki ukłon dla radnych. Jestem bardzo zadowolony - stwierdził prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc.

Mieszkańcy się cieszą

Z przyłączenia części Przybyszówki cieszą się także mieszkańcy Rzeszowa, których przeszło 19 tysięcy wzięło udział w tzw. konsultacjach społecznych w sprawie rozszerzenia. Spośród nich prawie 17 tysięcy było "za", ok. 800 wstrzymało się, a przeciw tylko ok. 250 osób. Oznacza to, że Przybyszówka jest już jedną nogą w Rzeszowie, drugą będzie po pierwszym stycznia 2008 roku.