MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Praca poszła na marne

Roman Kijanka
Gdy z wodą napłynęły zużyte oleje i różne inne śmieci, teraz strach siać cokolwiek.
Gdy z wodą napłynęły zużyte oleje i różne inne śmieci, teraz strach siać cokolwiek. Roman Kijanka
Po ulewie, która przeszła nad miastem, woda nie zmieściła się w podziemnym przepuście potoku Głęboka. Popłynęła do Sanu przez ogródki działkowe.

Potok zazwyczaj niesie znikome ilości wody. Newralgicznym jego miejscem jest kilkusetmetrowy przepust podziemny, znajdujący się tuż obok działek. - Właśnie ten nie oczyszczony przepust zatrzymał wezbraną po ulewie wodę, a rosnące w korycie chwasty dopełniły reszty i potok wylał - mówi Janusz Gradowski, gospodarz działek.

Zatruta gleba

To, że działki wypłukała lub zamuliła woda jest kłopotliwe, ale znacznie większym problemem jest ich zatrucie. - Uzyskiwane plony były dla wielu działkowiczów wsparciem dla domowego budżetu. Teraz, gdy z wodą napłynęły zużyte oleje i różne inne śmieci, strach siać cokolwiek nawet w przyszłym roku - stwierdza Tadeusz Horwath, prezes Pracowniczych Ogródków Działkowych im. 1000-lecia.

Rów zostanie oczyszczony

Dlaczego nie zadbano o dokładne wyczyszczenie podziemnej części potoku? - zapytaliśmy odpowiedzialny za to Urząd Miasta. Jak poinformowała Zofia Krzanowska, rzecznik prasowy burmistrza Jarosławia, wysłano pracownika, który sprawdził stan rowu. Na miejscu nie stwierdził, by przykryte odcinki rowu były zablokowane. Mimo to - jak zapewnia rzecznik - w najbliższym czasie zostanie oczyszczony odcinek rowu i przepusty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24