Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownica banku w Ropczycach zdefraudowała ponad 280 tys. zł

Paulina Sroka
Tomasz Jefimow
Halina G. uwierzyła, że rozmawia z angielskim dyplomatą i amerykańskim generałem. 52-letnia kasjerka oddała im swoje oszczędności i pieniądze klientów banku.

W najbliższych dniach zostanie wysłany do sądu akt oskarżenia przeciwko kobiecie. Grozi jej od roku do 10 lat więzienia. To przykry finał zdarzeń sprzed kilku miesięcy.

Generał ozłoci

W lutym 52-latka poznała przez internet intrygującego mężczyznę. Rozmówca przedstawił się jej, jako amerykański generał przebywający w Afganistanie. Halina G. zaczęła z nim wymieniać e-maile.

Można przypuszczać, że znajomość stawała się coraz bardziej zażyła, bo generał zaproponował wizytę w Polsce. A na dobry początek bliższych kontaktów zaoferował… walizkę pełną złota. Jednocześnie poprosił o pomoc finansową, bo jak się okazało, transport cennego podarunku do Polski wymaga sporych kosztów.

Dyplomata pomoże

Generał obiecał kobiecie, że skontaktuje się z nią angielski dyplomata ONZ, który załatwi formalności związane z dostawą przesyłki. Tak się stało, a G. przekazała dyplomacie blisko 40 tys. zł własnych pieniędzy. Fundusze miały zapewnić bezpieczną podróż "złotej walizki".

Z czasem jednak piętrzyły się problemy, a opłaty wciąż rosły. 52-latka sięgnęła, więc po cudze oszczędności. Jako kasjerka, zaczęła fałszować dokumenty potwierdzające likwidację kolejnych lokat w banku. Ich zawartość trafiała na konto bankowe w Anglii. W ten sposób Halina G. przywłaszczyła prawie 284 tys. zł ośmiu posiadaczy lokat i… zgłosiła się na policję.

- Kobieta doszła do wniosku, że została oszukana. Przyznała się do winy - mówi Dariusz Brzykowski, prokurator rejonowy w Ropczycach.

Podejrzana i pokrzywdzona

Prokurator dodaje, że Halina G. chce dobrowolnie poddać się karze. Wnosi o 3 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat. Deklaruje także wyrównać szkodę banku, który już zwrócił pieniądze swoim klientom.

- Kobieta nie była dotąd karana. Przychylamy się do wniosku podejrzanej, ostateczna decyzja należy jednak do sądu. - informuje prokurator.

52-latka przebywa na wolności, ma zakaz opuszczania kraju.

W sprawie toczą się dwa postępowania. W jednym łatwowierna kasjerka występuje w roli podejrzanej, w drugim, jako pokrzywdzona. "Szczodremu generałowi" i "uczynnemu dyplomacie" grozi od roku do 10 lat więzienia. Na razie nie wiadomo czy za przekrętem ze "złotą walizką" w tle stoi jeden oszust, czy kliku wspólników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24