Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy kultury z Podkarpacia żądają godziwych płac. "Wynagrodzenia nadal są rażąco niższe niż w jednostkach samorządowych innych branż"

Józef Lonczak
Józef Lonczak
Pracownicy placówek  kultury w woj. podkarpackim oczekują podwyżek płac.
Pracownicy placówek kultury w woj. podkarpackim oczekują podwyżek płac. Archiwum ZR "S"
„Solidarność” instytucji kultury województwa podkarpackiego domaga się poprawy, sytuacji płacowej wszystkich pracowników branży kultury.

Pracownicy zatrudnieni w muzeach, filharmonii, teatrze, bibliotece wojewódzkiej czy WDK oczekują podwyżki płac. Setki pracowników jest rozżalonych, gdyż wielokrotnie obiecywano im godne wynagrodzenia, ale otrzymywali tylko symboliczne regulacje płac.

- Biorąc pod uwagę wymogi kwalifikacyjne, nasze wynagrodzenia nadal są rażąco niższe niż w jednostkach samorządowych innych branż. Nasze zarobki również znacznie odbiegające od średniej krajowej i są nieadekwatne do obecnych kosztów utrzymania. Płace pracowników kultury na Podkarpaciu są najniższe lub jedne z najniższych w Polsce - tłumaczy Bożena Lauzer, przewodnicząca „Solidarności” przy Muzeum-Zamek w Łańcucie.

Związkowcy w korespondencji do Marszałka Województwa żądają od Sejmiku Woj. Podkarpackiego zabezpieczenia w przyszłorocznym budżecie takiego poziomu finansowania podległych mu instytucji kultury, który zapewni tym jednostkom nie tylko dobre warunki funkcjonowania, ale również dla wszystkich pracowników godnego poziomu wynagradzania.

Pracownicy kultury nie zażądali konkretnej kwoty podwyżki płac. Dowiedzmy się, co oznacza godny poziom wynagrodzeń np. w muzeum?

- Na 185 pracowników Muzeum-Zamek w Łańcucie, większość, bo 130 z nich otrzymuje płacę minimalną, czyli zarabia miesięcznie 2800 zł brutto. Od stycznia przyszłego roku ich pensja musi być podniesiona do kwoty 3010 zł, bo tyle ma wynosić minimalne wynagrodzenie za pracę w 2022 r. Naprawdę trudno uznać za godne zarobki pracowników z wieloletnim stażem pracy i specjalistyczną wiedzą, jeśli ich płaca brutto niewiele przekracza najniższą krajową — wyjaśnia Bożena Lauzer, która jest też kustoszem w łańcuckim muzeum.

- Na blisko 90 pracowników Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie aż 59 z nich, a są wśród nich artyści i aktorzy otrzymuje minimalną płacę. Po prostu klepiemy biedę, pracując także w soboty i niedziele — stwierdza Mieczysław Potoczny, szef „S” w tym teatrze.

Tak niskie płace sprawiają, że pracownicy uciekają z instytucji kultury. Nawet ci, którzy kochają swój zawód.

- Kiedy odchodziła od nas koleżanka, mająca ukończone dwa fakultety, stwierdziła wymownie: Niestety przy takich zarobkach nie utrzymam swojej rodziny. A praca muzealnika wymaga ciągłego poszerzania, swej wiedzy, kupowania książek i czasopism — zaznacza Łukasz Ożóg, szef związku w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24