Premierze, pomóż odbudować szkołę

Uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Komańczy w zeszłym tygodniu zaczęli uczęszczać na zajęcia. Lekcje odbywają się w tej części budynku, która najmniej ucierpiała w wyniku pożaru. Zajęcia w podstawówce odbywają się na zmiany. Jest to w przypadku tej szkoły szczególnie uciążliwe, gdyż dojeżdżają do niej uczniowie z odległych miejscowości. Gimnazjaliści są natomiast dowożeni do ośrodka rekolekcyjnego w Rzepedzi. Dla gminy jest to dodatkowe obciążenie finansowe. Jest jednak nadzieja, że za 2 - 3 tygodnie gimnazjaliści wrócą do swojej macierzystej szkoły. Wtedy też lekcje będą prowadzone na jedną zmianę. Remont szkoły już się rozpoczął.
Niestety, ekspertyza wykazała, że konieczna jest wymiana całej, aluminiowej, instalacji elektrycznej. Do wymiany pójdą też posadzki, które zostały zalane wodą w trakcie akcji gaśniczej. Stare wykładziny i płytki z tworzywa sztucznego zostały już zerwane. Szkoła jest obecnie intensywnie osuszana. W następnej kolejności zostanie odmalowana.
W usuwaniu skutków pożaru pomagali mieszkańcy Komańczy. Naczelnik Zakładu Karnego w Łupkowie skierował do pracy grupę skazanych. Brakuje jednak pieniędzy. Sama wymiana spalonego dachu pochłonie około 300 tys. zł. Z gminnej rezerwy budżetowej gmina może przeznaczyć na ten cel tylko 40 tys. zł.
Wojewoda podkarpacki obiecał wesprzeć starania gminy o pozyskanie pieniędzy z rezerwy budżetowej państwa. Marszałek województwa podkarpackiego dał nadzieję, że do pomocy przyłączy się również Sejmik Wojewódzki. Wiadomo już, że podkarpacki kurator oświaty sprezentuje szkole kompletnie wyposażoną pracownię komputerową. Szkolny sprzęt komputerowy spłonął podczas pożaru.