Napędzany elektrycznie wózek jest łatwy w obsłudze. Bez problemu można nim jeździć po chodnikach i ulicach. Magdzie wręczył go Stanisław Szarzyński, przemyski pełnomocnik darczyńców z Detroit.
- Była wzruszona, ale my chyba jeszcze bardziej. Szczególnie po tym, jak z wdzięczności za prezent zaśpiewała piosenkę z repertuaru Arki Noego - mówi Szarzyński.
Wózek to dar kilku Polaków z Detroit, głównie Zbigniewa Dziatłowicza. Jego ojciec pochodzi spod Wilna, matka ze Skołoszowa niedaleko Przemyśla. Finansowo Dziatłowicza wsparli Michał Ostrowski, Adam Bednarczyk, Krzysztof Kozłowski i Janusz Smyda, wszyscy z Detroit.
W ubiegłym roku Dziatłowicz przekazał podobny, napędzany akumulatorem wózek innej dziewczynie z Przemyśla, 15-letniej Patrycji.
Polonus o tym, że taka pomoc jest tutaj potrzebna, dowiedział się z tekstu zamieszczonego w polonijnym "Przeglądzie Polskim". Autorem był Czester Kowalewski z Florydy (USA), z Komitetu Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym w Polsce. Od wielu lat organizuje pomoc dla dzieci z Polski i kresów.
Oprócz skutera nasi rodacy z Detroit przesłali również kilkanaście paczek. Trafiły do dzieci z przemyskiej świetlicy Wzrastanie oraz polskiej parafii w Gródku Jagiellońskim na Ukrainie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?