Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces lustracyjny dyrektora rzeszowskiej NIK. Zeznawali świadkowie

Wojciech Malicki
Stanisław Sikora był nękany przez SB, a zarzuty, że był kapusiem - są absurdalne. Tak zeznali świadkowie podczas procesu lustracyjnego dyrektora rzeszowskiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli.

Proces lustracyjny Sikory toczy się przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie. Na czwartkowej rozprawie zeznawali dwaj byli studenci Uniwersytetu Śląskiego, gdzie Sikora w latach 70-tych był asystentem.

- Prowadził wykłady z prawa konstytucyjnego i nie ukrywał swoich niepodległościowych poglądów. Wiem, że prześladowała go za to SB. Zarzuty, że współpracował z bezpieką uważam za absurdalne - mówił Piotr D.

Podobnie twierdził Marian D.:

- Znam go od wielu lat i nie mam żadnych informacji, że współpracował z SB - dodał świadek.
Przypomnijmy, że prokuratorzy z Instytutu Pamięci Narodowej - Oddział w Rzeszowie są przekonani, że Stanisław Sikora, był tajnym współpracownikiem SB, ps. "Robin". Wedle śledczych, SB wykorzystywała go do rozpracowywania najsławniejszych polskich opozycjonistów Jacka Kuronia, Adama Michnika i Andrzeja Celińskiego.

Sikora nie przyznał się do współpracy z SB. Ale śledczy dysponują mocnymi dowodami obciążającymi, m.in. oryginałami raportów sporządzanych przez TW "Robin" oraz mikrofilmami z własnoręcznie napisanymi oświadczeniami: o podjęciu współpracy z SB i pokwitowaniem odbioru 2 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24