Prof. Jacek Strojny będzie kandydował na prezydenta Rzeszowa

- To decyzja, która wynika z obserwacji tego, co się dzieje, jak również z oceny perspektyw – mówi w rozmowie z Nowinami Jacek Strojny. – Rzeszów stoi przed znacznymi wyzwaniami. Będą dostępne środki publiczne, także te europejskie z odblokowanego, miejmy nadzieję, Krajowego Planu Odbudowy, ale będzie bardzo mało czasu, żeby je pożytkować. Jednocześnie, mówiąc delikatnie w wielu obszarach mamy w naszym mieście duży poziom chaosu. Z Podkarpackim Centrum Lekkiej Atletyki mieliśmy „wtopę” totalną z wyborem wykonawcy. Podobnie w przypadku wniosku w konkursie na Europejską Stolicę Kultury. Sposób prowadzenia konsultacji w sprawie wiaduktu Wyspiańskiego-Hoffmanowej to kompromitacja. To są przykłady tylko z ostatnich tygodni.

Jacek Strojny przyznaje, że myśli już o kampanii, w której przyjdzie mu się zapewne zmierzyć z kandydatami dwóch największych obozów politycznych. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy wciśnięci pomiędzy dwa jadące na siebie buldożery. Te emocje w kraju się dosyć mocno radykalizują i nie sądzę, żeby do wyborów coś się zmieniło. W tym konflikcie politycznym niestety mało istotne dla polityków staje się to, co jest kluczowe dla obywateli – sprawną realizację usług publicznych oraz działań rozwojowych – projektów i programów. Jako kandydat bezpartyjny chcę zaproponować nową jakość – mówi profesor Politechniki Rzeszowskiej, który w Rzeszowie wykładał również w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania.

Jakimi sprawami zająłby się w Ratuszu w pierwszej kolejności?

- Kluczowym elementem, od którego należy rozpocząć, jest poprawa działania instytucji miejskich, bo niezależnie od tego, jakie mielibyśmy plany, do ich realizacji potrzebujemy zmotywowanych i kompetentnych ludzi. Mam wrażenie, że w urzędzie i jednostkach podległych trzeba na nowo zbudować zespół – odpowiada. - Chciałbym się skupić na organizacji pracy, odbudowie roli pracowników Urzędu Miasta i poprawieniu sprawności pracy. Chodzi przede wszystkim o poradzenie sobie z chaosem, jaki pojawił się po odejściu Tadeusza Ferenca, i który naprawdę powoduje zagrożenie dla realizacji zarówno spraw bieżących jak i rozwojowych. Trzeba poprawić atmosferę pracy w Urzędzie Miasta, bo sam rozmawiałem ze sporą liczbą wartościowych osób, które albo już mają dość, albo nawet odeszły z pracy. Na pewno trzeba popracować nad kulturą organizacyjną oraz zmianą sposobu zarządzania. Mam tutaj kilka pomysłów jak usprawnić pracę poszczególnych wydziałów i jednostek podległych – tłumaczy prof. Strojny, który od 20 lat zajmuję się zawodowo wdrażaniem nowoczesnych metod zarządzania w administracji publicznej. - Jest kilka rozwiązań, które można wprowadzić bardzo szybko. Inne wymagają czasu – zaznacza naukowiec.

Drugi priorytet prof. Strojnego to budowa społeczeństwa obywatelskiego. – Chciałbym obudzić olbrzymi potencjał społeczeństwa obywatelskiego, który mamy. W mieście mamy mnóstwo osób, które mają olbrzymią wiedzę i którym zależy na mieście. Chcą działać na rzecz miasta. Mam wrażenie, że wiele aktywności podejmowanych do tej pory mają charakter zbyt powierzchowny. Moim zdaniem znacząco należy wciągnąć rady osiedli w procesy decyzyjne. Jeśli osiągnę sukces, to już w 2025 roku będziemy w zdecydowanie większym stopniu wykorzystywać potencjał rad osiedli, ale także organizacji pozarządowych – deklaruje.

Kolejny ważny problem do rozwiązania w Rzeszowie, to zdaniem wykładowcy Politechniki komunikacja zbiorowa, transport i inwestycje drogowe. – Tu też mamy propozycje i będziemy je przedstawiać w swoim czasie – mówi profesor Politechniki.

Jacek Strojny chce również walczyć z chaosem przestrzennym. – Problem ten jest widoczny wszędzie i wpływa negatywnie na wiele innych spraw w mieście, np. na wymieniona wyżej komunikację – podkreśla. - Na pewno potrzebne jest zwiększenie roli Architekta Miasta. Chciałbym tutaj wrócić do rozwiązań przygotowanych przez środowisko architektów, społeczników oraz pracowników miejskich. Obecna rola Architekta Miasta jest niewystarczająca. Moim zdaniem konieczne jest też połączenie funkcji planowania przestrzennego, rozproszonej obecnie między Biuro Rozwoju Miasta oraz Wydział Architektury. Oczywiście propozycji w zakresie ograniczenia problemu chaosu urbanistycznego mamy więcej. Będziemy je przedstawiać – zapowiada kandydat stowarzyszenia Razem dla Rzeszowa.