MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator: Nauczycielka znęcała się nad uczniem

Małgorzata Motor
Nauczycielka z SP w Nowej Sarzynie usłyszała już zarzuty znęcania się nad niepełnoletnim uczniem.
Nauczycielka z SP w Nowej Sarzynie usłyszała już zarzuty znęcania się nad niepełnoletnim uczniem. Fot. Bartosz Frydrych
Rodzice żądają odsunięcia pedagoga od klasy, w której doszło do pobicia. Kuratorium: powinna zostać zawieszona w czynnościach.

- Bezskutecznie prosimy dyrektora Szkoły Podstawowej w Nowej Sarzynie o odsunięcie nauczycielki od uczniów, którzy byli świadkami pobicia i zeznawali przeciwko tej pani. Nasze dzieci boją się jej do tego stopnia, że nie chcą chodzić na jej lekcje - zaalarmowali nas rodzice uczniów.

Do pobicia miało dojść podczas lekcji.

- Dziecko przyszło do domu i opowiadało nam, że nauczycielka przy całej klasie biła książką jednego ucznia. Potem jego głową wycierała tablicę. Dzieci były tym zdarzeniem tak bardzo zbulwersowane, że poszły do dyrektora na skargę - opowiada nam jeden z rodziców.

Nauczycielka wciąż uczy

Rodzic pobitego chłopca zawiadomił organy ścigania. Prokuratura wszczęła postępowanie. Na początku września śledczy wezwali uczniów na przesłuchanie.

- Dzieci były tak przestraszone, że nie wiedziały, jak mają zeznawać. Bały się, że jak powiedzą prawdę, to nauczycielka się na nich zemści. Wciąż ich uczy - zwracają uwagę nasi rozmówcy, którzy proszą o zachowanie anonimowości.

Dzieci pytały rodziców, jak mają się zachować przed śledczymi.

- Jedni rodzice radzili dzieciom, żeby nic nie mówili. Ja postawiłem sprawę jasno, trzeba opowiedzieć tak, jak było. Niestety, po tym, jak dzieci złożyły zeznania, na lekcji usłyszały od nauczycielki, że zanotowała sobie ich nazwiska. Teraz są przerażone - nie kryje wzburzenia ojciec ucznia.

Prokuratura potwierdza, że uczniowie byli przesłuchiwani na specjalnym posiedzeniu.

- Zgodnie z prawem, przeprowadza się je przed sądem w niebieskim pokoju w obecności rodziców i psychologa. W środę nauczycielce zostały postawione zarzuty znęcania się nad niepełnoletnim uczniem - wyjaśnia Lucyna Pełka, zastępca prokuratora rejonowego w Leżajsku.

Sprawę znają władze Nowej Sarzyny.

- Nie dotarły do nas żadne informacje dotyczące problemów z odsunięciem nauczycielki od klasy. Argumentacja rodziców całkowicie mnie przekonuje - ucząc te dzieci, może ona wpływać na wyjaśnienie sprawy. Zaraz porozmawiam z dyrektorem szkoły - zapewnił Andrzej Rychel, zastępca burmistrza Nowej Sarzyny.

Nauczycielka będzie odsunięta

Kilka minut później otrzymujemy telefon: - Sprawa będzie załatwiona tak, jak powinna. Dyrektor wyjaśni dokładnie, w jaki sposób - mówi nam zastępca burmistrza, odsyłając do Małgorzaty Sawickiej.

- Nie mogłam odsunąć nauczyciela od tej klasy, bo projekt organizacyjny szkoły został przygotowany w ubiegłym roku szkolnym. Wtedy dzieci nie były jeszcze wzywane na przesłuchanie. Nie miałam podstaw. Gdybym to zrobiła, sąd pracy mógłby mi zarzucić, że działam bezprawnie. Poza tym, wizytator Kuratorium Oświaty stwierdził, że do żadnego pobicia nie doszło - przekonuje dyrektor podstawówki.

Podkreśla też, że nikt z rodziców nie przyszedł do niej i nie prosił o odsunięcie nauczycielki.

- Otrzymałam tylko anonimowy telefon w tej sprawie. Poprosiłam o spotkanie, ale rodzic nie zgodził się, bo nie chciał się ujawnić. Od wychowawcy klasy właśnie się dowiedziałam, że w piątek rodzice przyjdą do szkoły z petycją. W takiej sytuacji, gdy tylko ją otrzymam, od razu zajmę się zmianą podziału godzin i od poniedziałku będzie już funkcjonował nowy. Nauczycielka zostanie odsunięta od tej klasy - zapewnia Sawicka.

Kuratorium Oświaty w Rzeszowie zwraca uwagę, że, w przypadku, kiedy dochodzi do naruszenia praw i dobra dziecka, Karta nauczyciela nie daje żadnego wyboru. - Zgodnie z nią, już w momencie, kiedy prokuratura wszczyna postępowanie, dyrektor powinien zawiesić nauczyciela w czynnościach. Odsunięcie go od danej klasy nie ma sensu, bo dalej może stosować wobec tych uczniów represje - tłumaczy Ludwik Sobol, dyrektor wydziału rozwoju edukacji i administracji KO w Rzeszowie.

I dodaje, że podobnych spraw trafia do kuratorium każdego roku kilka. - W tym roku wpłynęły cztery, w jednej dyscyplinarnie ukarana została jedna osoba - mówi Sobol.

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24