Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator oskarża: zgwałcił i zamordował Magdę

Dariusz Delmanowicz
Tomasz B. w drodze na salę rozpraw w Sądzie Okręgowym w Przemyślu.
Tomasz B. w drodze na salę rozpraw w Sądzie Okręgowym w Przemyślu. Dariusz Delmanowicz
Kara nawet dożywotniego więzienia grozi Tomaszowi B., który stanął przed Sądem Okręgowym w Przemyślu. Odpowiada za gwałt i zabójstwo swojej znajomej - Magdaleny M.

Ze skutymi rękami i nisko spuszczoną głową. Tak 26-letni Tomasz B. w asyście policjantów wchodził w środę na największą salę rozpraw sądu w Przemyślu. Na korytarzu minął Grażynę i Zbigniewa M., rodziców ofiary. Odwrócił głowę. Nie chciał spojrzeć im w oczy. Zobaczyłby ogrom cierpienia po stracie ukochanego dziecka.

Ze względu na zarzut gwałtu postawiony mężczyźnie, sąd któremu przewodniczy sędzia Marek Zawadzki, zadecydował o wyłączeniu jawności sprawy. Dziennikarze i publiczność musieli wyjść za drzwi.

Ojciec rozpoznał medalik córki

Nic nie zapowiadało tragedii. W sobotę, 17 kwietnia ub. roku Tomasz B., z Morawska k. Jarosławia, przyjechał autem przed dom znajomej swojej dziewczyny Magdy z Kidałowic. Przez telefon poprosił, aby wyszła na zewnątrz. Spotkali się. Rzekomo - jak wynika z ustaleń śledztwa - oskarżony poprosił ją o radę w wyborze prezentu dla dziewczyny. Niczego niepodejrzewająca kobieta wsiadała do samochodu. Odjechali. Mijały godziny. Magda mimo zapadającego zmroku nie wracała.

Przerażeni rodzice zadzwonili na policję. Funkcjonariusze uspokajali ich, że jest jeszcze za wcześniej na poszukiwania córki.

Kiedy jednak kilkanaście godzin później policjanci razem z prokuratorem przyjechali przed dom M., rodzice 23-latki nie mieli wątpliwości: stało się coś złego. Śledczy pokazali ojcu łańcuszek z medalikiem. Rozpoznał, nosiła go córka.

Jak zginęła Magda?

W niedzielę mieszkańcy Kidałowic wezwali strażaków do pożaru wysypiska śmieci na skraju lasu. Gaszący ogień zamarli z przerażenia widząc częściowo zwęglone ludzkie zwłoki. Przeprowadzone później badania DNA wykazały ponad wszelką wątpliwość, że to ciało Magdy.

Jak zginęła? Według prokuratury, Tomasz B. brutalnie ją pobił i zgwałcił. Później udusił. Zwłoki włożył do bagażnika i wywiózł w ustronne miejsce w pobliżu kurnika, w którym pracował. Chciał je zakopać, ale miał przy sobie tylko złamaną łopatę. Wtedy wpadł na iście szatański pomysł. Znalazł śmietnisko. Położył tam Magdę, przykrył starymi oponami i podpalił.

Ślady w samochodzie

Po zatrzymaniu, na ubraniu 26-latka znaleziono ślady krwi. Krew, tzw. ślady biologiczne i rzeczy należące do ofiary znajdowały się też w jego aucie. Mężczyznę poddano badaniom psychiatrycznym i seksuologicznym. Wykazały, że w chwili popełniania czynu był świadomy i działał z pełnym rozeznaniem. Nie stwierdzono u niego choroby ani deficytu psychicznego. Oskarżony przebywa w areszcie.

Internauci: Zasługuje na dożywocie

Bezsensowna śmierć Magdy poruszyła i wciąż porusza naszych internautów.

- Cudowna osoba. Grzeczna i odpowiedzialna. Madziu, spoczywaj w spokoju - pisał na portalu www.nowiny24.pl "gresh".

- Coś strasznego, miła, ładna dziewczyna, którą znałem ... Mam nadzieję, że ten, który to zrobił, dostanie najwyższy możliwy wymiar kary! - wierzy "mieszkaniec".

- Ale dlaczego on ja zabił? W czym ona mu przeszkadzała|? - zastanawia się "gość".

- Dożywocie. Nieważne czy chory czy zdrowy - nie nadaje się do życia na wolności. Zabił człowieka! Nieważny jest powód, nieważny motyw! Jest mordercą i powinien zapłacić za to, co zrobił. - uważa "~;/~".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24