Przypomnijmy. Chodzi o napis, który pojawił się na przejściu granicznym w Medyce w sierpniu w związku z rajdem rowerowym "Śladami Stepana Bandery".
Turyści z Ukrainy chcieli w Polsce odwiedzić miejsca związane z działalnością ukraińskiego nacjonalistycznego przywódcy. Wywołało to protesty w naszym kraju.
Na przejściu, przez które mieli przejechać, zjawili się działacze Młodzieży Wszechpolskiej i Stowarzyszenia Obrońców Pamięci Orląt Przemyskich. Na transparencie, który przynieśli był napis. "Do środowisk banderowskich w Polsce zalicza się: arcybiskupa Jana Martyniaka".
To cytat Wiktora Poliszczuka, autora książek o nacjonalizmie ukraińskim. Oburzył on arcybiskupa Jan Martyniaka, metropolitę przemysko-warszawski obrządku greckokatolickiego. Złożył w tej sprawie doniesienie do prokuratury. Ta zajęła się ustaleniem, kto wykonał napis. Nikt bowiem z uczestników protestu nie przyznawał się do autorstwa.
- Pomogliśmy arcybiskupowi w ustaleniu osób, które go zrobiły. Będzie mógł dochodzić swoich roszczeń z oskarżenia prywatnego - dodaje Ochyra.
- Kto to jest?
- To młodzi ludzie. Nic więcej na ich temat nie mogą powiedzieć - odpowiada prokurator.
Czy Jan Martyniak wniesie prywatne oskarżenie? - Arcybiskup nie będzie na ten temat rozmawiał - mówi ks. Bogdan Stepan, kanclerz kurii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"