Oprócz kary pozbawienia wolności 77-latek ma również 10-letni zakaz zbliżania się do dziewczynki na odległość mniejszą niż 10 metrów, musi na 10 lat opuścić dom, w którym wspólnie mieszkał z sześciolatką i jej rodzeństwem oraz jej rodzicami. Ponadto ma zapłacić 10 tys. złotych nawiązki.
Z uwagi na charakter sprawy i dobro pokrzywdzonej dziewczynki proces nie był jawny, toczył się za zamkniętymi drzwiami. Do publicznej wiadomości nie może być podane uzasadnienie wyroku.
Sprawa wyszła na jaw rok temu. Pod koniec czerwca Sąd Rejonowy w Lubaczowie, na wniosek lubaczowskiej prokuratury rejonowej, tymczasowo aresztował na trzy miesiące 76-letniego wówczas mieszkańca jednej z wiosek w powiecie lubaczowskim. Zarzucono mu seksualne wykorzystywanie swojej sześcioletniej wnuczki. Później sprawę, ze względu na jej wagę, przejęła Prokuratura Okręgowa w Przemyślu.
O sprawie pisaliśmy rok temu. Do aktów kazirodztwa miało dochodzić we wspólnym domu.
77-latek mieszkał razem z synem, synową oraz ośmiorgiem wnucząt. Z naszych ustaleń rok temu wynikało, że mieszkańcy wioski nie mają najlepszej opinii o tej rodzinie. Dorośli nigdzie nie pracują, utrzymują się ze świadczeń socjalnych. Jednak pomimo tego niewielu wierzy, że starszy mężczyzna mógł się dopuścić takich potwornych działań wobec wnuczki.