Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura Rejonowa w Jarosławiu bada sprawę sprzeczki przed sklepem w Wysocku. Jeden z uczestników uderzył głową o ziemię i zmarł

Kamil Jaworski
Kamil Jaworski
Prokuratura Rejonowa w Jarosławiu bada sprawę tragicznych wydarzeń w Wysocku. Po sprzeczce dwóch mężczyzn doszło do szamotaniny. Jeden z nich upadł, uderzył głową o ziemię i doznał poważnych obrażeń mózgu. Zmarł cztery dni później. Do zdarzenia doszło 28 września, obok sklepu spożywczego w Wysocku. Przebywało tam kilku mężczyzn, a wśród nich 24-letni Artur B. i 46-letni Andrzej L.

- Między mężczyznami doszło do sprzeczki. Chwycili się za pas i upadli. Dla 46-letniego Andrzeja L. upadek okazał się tragiczny w skutkach. Doszło do pęknięcia czaszki i bardzo poważnych obrażeń mózgu. Poszkodowany trafił natychmiast do szpitala, jednak obrażenia były na tyle poważne i rozległe, że pomimo podjętego leczenia, jego życia nie udało się uratować. Zmarł czwartego dnia po zdarzeniu

- wyjaśnia Marta Pętkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

- Artur B. miał we krwi ok. 1 promil alkoholu. Nie mamy jeszcze wyników badań krwi denata, ponieważ dokumentacja medyczna jest u patomorfologa - dodaje prokurator.

24-letni Artur B. nie był wcześniej karany.

- Podejrzany usłyszał zarzut z art. 155 Kodeksu karnego, tj. nieumyślnego spowodowania śmierci. To przestępstwo jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. Podejrzany przyznał się do przedstawionego mu zarzutu i złożył wyjaśnienia, potwierdzone w zgromadzonym materiale dowodowym. Wszystko wskazuje na to, że do tego tragicznego w skutkach wydarzenia doszło w wyniku nieszczęśliwego upadku. Podejrzany był tym załamany, ponieważ z ofiarą byli kolegami - mówi Marta Pętkowska.

Wobec podejrzanego zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego i zakazu opuszczania kraju. Przesłuchano świadków zdarzenia oraz ekspedientkę ze sklepu. Teraz prokuratura oczekuje na opinię z sekcji zwłok, która zostanie dołączona do akt sprawy.

CZYTAJ TEŻ: Krwawa jatka w centrum Rzeszowa skończyła się śmiercią 27-letniego Kacpra

- W ciągu najbliższych tygodni śledztwo powinno się zakończyć skierowaniem do sądu aktu oskarżenia lub wniosku o dobrowolne poddanie się karze, o ile dojdzie do porozumienia z prokuratorem w zakresie wysokości kary - dodaje prokurator Pętkowska.

Ofiara, 46-letni Andrzej L., przez wiele lat był związany z Ochotniczą Strażą Pożarną w Wysocku. Znajomi wspominają go bardzo dobrze. We wsi miał dobrą opinię.

- Naczelnikiem w OSP był 12 lat, a 26 lat strażakiem. Był bardzo uczynnym człowiekiem, zawsze pomocnym. Słusznie miał opinię dobrego człowieka - mówi Franciszek Kubrak, prezes OSP Wysocko.

ZOBACZ TEŻ: Brutalne pobicie 16-latka w Przemyślu [NAGRANIE Z MONITORINGU]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24